poniedziałek, 31 grudnia 2007

Sylwester!

Dzisiaj Sylwester! Jest tylko raz w roku, 31 grudnia. I niestety, nasz grudzień się kończy. I nasz rok 2007! W Sylwestra żegnamy rok 2007, a witamy rok 2008. Będzie dużo fajerwerków! Koniec roku, koniec grudnia, lecz nie koniec blogu, Winx, telewizji i... okresu Bożonarodzeniowego! Dużo rzeczy odchodzi, ale dużo zostaje. Nie uciekają komputer i inne sprzęty... Do widzenia, roku 2007! Witaj, roku 2008!

niedziela, 30 grudnia 2007

Wreszcie!

Przepraszam, dawno nie pisałam. Mam wreszcie moje Nintendo DS. Gram na nim. Mam zajęcie! Nie wchodzę nawet na komputer. Postaram się pisać częściej.

wtorek, 18 grudnia 2007

Link

Dodałam mój blog do toplisty http://winx-bloom.toplista.pl .



WINX

Polecam tą toplistę. Wchodźcie na nią, na link i na mój blog!

sobota, 15 grudnia 2007

Głosowanie

Biorę udział w głosowaniu na stronie http://asia-winx-blogusek.blog.onet.pl
To bardzo proste: trzeba tylko napisać w komciu, jaki Enchantix której Winx się Wam najbardziej podoba. Gorąco polecam ten blog!

czwartek, 13 grudnia 2007

Biorę udział w konkursie

Cześć! Biorę udział w konkursie na stronie: http://asia-winx-blogusek.blog.onet.pl



Prosty konkurs: popatrzcie na obrazki, dajcie komcia i już! Zachęcam!

środa, 12 grudnia 2007

Z pamiętnika Bloom

Z pamiętnika Bloom



Kochany pamiętniku! Bardzo przepraszam, że nie pisałam. Jestem u rodziców, w Gardenii, na Ziemi. Ja i Lockette spędzamy tu niezapomniane chwile! Była przepiękna Wigilia. W Boże Narodzenie rodzice i moja bliźniacza wróżka wyprawili mi urodziny, ale miałam je 10 grudnia. Jeszcze czekają nas różne rzeczy. O 14 jest "Miłość i piękno", o 16 "Przygody" a o 21 "Mili ludzie". Super! To świetne filmy. Będę je oglądać. Tu jest cudownie!

"Wizyta u rodziców", część 5

Część 5 mojego opowiadania o tym, jak Bloom odwiedziła rodziców w Gardenii. Czytajcie!


"Wizyta u rodziców", część 5



Wstałam. Byli przy mnie rodzice i Lockette. Przynieśli mi.... śniadanie do łóżka!
- Jakaś okazja?- zapytałam.
- Jedz, Bloom.- zachęcał tata.
- Tak, ważna okazja. Jedz, powiemy ci później.- powiedziała mama.
- Specjalnie na pewną okazję pyszne jedzenie dla ciebie robione przez twoją mamę od nas wszystkich.- powiedziała Lockette.
Zjadłam śniadanie i poszłam do kuchni. Pod choinką były prezenty.
- Co to za prezenty?- zapytałam.
- Zobacz.- powiedział tata.
Zobaczyłam na prezenty. Na wszystkich było napisane "Dla Bloom".
- Ojej!- krzyknęłam.
Byłam zaskoczona. Tyle prezentów dla mnie! Mama wyszła z pokoju.
Otworzyłam pierwszy prezent. Był tam... globus! Przyda mi się. Otworzyłam drugą paczkę. Były tam... przpiękne buty! Będę w nich chodzić. Otworzyłam ostatni prezent. Była tam... śliczna torebka! Będę ją nosić. Po chwili mama wróciła. Przyniosła... tort!
- Ojej!- powiedziałam.
Mama położyła tort na stole.
- Siadajmy.- powiedział tata.
Usiedliśmy.
Po chwili wszyscy, oprócz mnie wstali. Zaczęli śpiewać "100 lat!". Później usiedli.
- Wszystkiego najlepszego, Bloom!- powiedziała mama.
- 10 grudnia byłaś w Alfei, więc nie mogliśmy świętować twoich urodzin.- powiedział tata.
- Wszystkiego najlepszego!- powiedziała Lockette.
- Dziękuję wszystkim.- powiedziałam.
Na torcie było napisane "Bloom".
- Jemy.- powiedział tata.
Mama pokroiła tort na kawałki i jedliśmy go.

cdn.

wtorek, 11 grudnia 2007

Niespodzianka!

Przepraszam, że wczoraj tego nie napisałam, to zdarzyło się wczoraj. Zapomniałam. Ogłaszam to teraz. Mam dla Was niespodziankę. Wczoraj, czyli 10 grudnia, były... urodziny Bloom! To moja ulubiona Winx. Piszę tu jako Bloom. Ma rude włosy, niebieskie oczy i jest strażniczką Płomienia Smoka. Dla mnie, idealnym prezentem na urodziny Bloom byłoby poprostu, że wchodzicie na mój blog, czytacie posty, przstrzegacie regulaminu, bierzecie udział w konkursach, piszecie komentarze... Kiedy są moje urodziny... Napiszę w ten dzień.

Regulamin korzystania z blogu Bloom

Regulamin korzystania z blogu Bloom:


1. Nie pisz brzydkich słów w komentarzach.
2. Nie kopiuj niczego z tej strony, jeśli nie pozwolę.
3. Możesz w komentarzach: radzić, poprawiać, pisać o blogu itp.
4. Nie tylko szata graficzna mówi o blogu, ale też posty.
5. Nie pisz, że blog jest głupi, zanim obejrzysz go całego.
6. W komentarzach, nie obrażaj innych!
7. Nie pisz złych rzeczy o "Klubie Winx"
8. Nie podawaj w komciach adresów do blogów dla dorosłych, stron na których są brzydkie zdjęcia, stron dla dorosłych,itp.


Przestrzegaj regulaminu, albo nie odwiedzaj blogu wcale!

poniedziałek, 10 grudnia 2007

Informacje

Cześć, tu Bloom. Przepraszam, że nie napisałam wczoraj "Z pamiętnika Bloom". Nie będę pisać codziennie. No cóż, chyba niedługo będę robić własne grafiki! Program do robienia grafik- "2 Pic"- już mam. Teraz tylko nauczyć się tego używać... Najczęściej będę robić graficzki Winx, bo o tym blog. Ale będę robić też inne obrazki. Na pewno będę miała swój avek. Kopiujcie go na strony! Dlaczego nie piszecie komci? Tylko proszę, bez brzydkich słów. Komcie piszcie według regulaminu w poście "Regulamin korzystania z blogu Bloom", napisanym w listopadzie. Jeszcze kiedyś go przypomnę. W każdym miesiącu przypominać będę regulamin strony. Kto napisze mi 10 komci według regulaminu, dostaje 10 komci! Podajcie w komentarzu tylko adres strony lub bloga, to komcie napiszę. Zglaszajcie się do konkursu! Dla tych, co zgłoszą się, napiszę komcia. Dla wszystkich. Do konkursu stronki zgłoście według regulaminu. Nie dawajcie blogów dla dorosłych itp. Dla tych stronek co będą mi się podobać, link na moim blogu! Dla tych, co wygrają, graficzki ode mnie!!!! Napiszcie w komciu, że wygraliście, i Wam odpiszę. Wchodźcie często na blog Bloom!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

niedziela, 9 grudnia 2007

"Wizyta u rodziców", część 4

Część 4 mojego opowiadania o wizycie Bloom u rodziców. Czytajcie moje wymyślone historyjki!

"Wizyta u rodziców", część 4




Wieczór wigilijny.
- Ustawię szopkę.- powiedziałam.
- Mike, pomóż mi nakryć do stołu!- powiedziała mama.
- Już!- powiedział tata.
- A ja?- zapytała Lockette.
- Ty... wypatruj Pierwszej Gwiazdki.- powiedziałam.
- A co to?- spytała moja bliźniacza wróżka.
- To... pierwsza gwiazdka jaką zobaczysz. Gwiazdki migocą, mienią się.- powiedziałam.
- Dobra.- powiedziała Lockette.
- Mamo.- powiedziałam.- Nie zapomnij o stoliku dla Lockette.
- Oczywiście.- powiedziała mama.- Mike, krzywo! Ustaw to!
- Jest!- powiedziała Lockette.
Podeszłam do okna.
- Nie, to albo Wenus albo Mars. Planety. Gwiazdy migocą.- powiedziałam.
- Może to Magix?- spytała Lockette.
- Nie, Magix jest daleko od Ziemi.- powiedziałam.- Patrz dalej.
- Mike, choinka!- krzyknęła mama.
Poszłam ustawić szopkę, wróżka przejść nadal patrzyła za Pierwszą Gwiazdką a tata i mama stroili choinkę. Wkrótce wszystko było gotowe. Teraz tylko ta Gwiazdka.
- Jest!- krzyknęła Lockette.
Podeszliśmy wszyscy do okna. Tak, to była Pierwsza Gwiazdka.
- Siadamy do stołu!- powiedziała mama.
Usiedliśmy wszyscy.
- Mamo, tato, na Gwiazdkę.- powiedziałam.
Podałam rodzicom prezenty.
- Dziękuję. Dla ciebie.- powiedziała mama.
- Proszę.- powiedział tata.
Rodzice podali mi prezenty.
- Dziękuję. Masz, Lockette.- powiedziałam.
Dałam prezent Lockette.
- To też dla ciebie, Lockette.- powiedział tata.
- Proszę bardzo.- powiedziała mama.
Lockette otrzymała prezenty od moich rodziców.
- A to dla was.- powiedziała.- Dla Bloom, dla pana Mike`a i dla pani Vanessy.
Wszyscy dostaliśmy prezenty od Lockette.
- Jemy.- powiedział tata.
Wszyscy zaczęliśmy jeść. Wkrótce skończyliśmy.
- Pycha!- powiedziałam.
- Najadłam się.- powiedziała Lockette.- Chyba nie zjem jutro śniadania.
Ja i rodzice śmialiśmy się z mojej bliźniaczej wróżki.
- Zaśpiewajmy kolędy!- powiedziała mama.
Zaczęliśmy śpiewać kolędy i tańczyć wokół choinki. Śpiewaliśmy "Cichą noc", "Wśród nocnej ciszy", "Przybieżeli do Betlejem" i inne kolędy. Było strasznie wesoło.

cdn.

sobota, 8 grudnia 2007

"Wizyta u rodziców", część 3

I część 3 mojej historyjki. Czytać, komentować i nie kopiować!


"Wizyta u rodziców", część 3



- Musimy iść do lasu, po grzyby.- powiedział tata.- Dzisiaj mamy Wigilię, a grzybów nie będzie!
- No to pójdziemy.- powiedziałam.
- Ja muszę robić potrawy na wieczór.- powiedziała mama.- Idźcie sami.
- Ja też pójdę.- powiedziała Lockette.
- Tato, ona nam się przyda.- powiedziałam.
- Dobra, Lockette też idzie.- powiedział tata.- Wykryje nam dużo grzybów, bo malutka. Cześć, Vanesso! Bloom, Lockette, idziemy!
- Przynieście dużo grzybów i wracajcie szybko! Nie zgubcie się!- powiedziała mama.
Poszliśmy do lasu. Zobaczyliśmy muchomora.
- Tego mi nie wyrywajcie.- powiedział tata.- To muchomor czerwony, grzyb trujący. Tam, ten szary, muchomor sromotnikowy! Tych grzybów się nie je!
- Tato, przecież wiem.- powiedziałam.
- Ale Lockette może nie wiedzieć.- powiedział tata.
- Będę wiedzieć. Chodźmy.- powiedziała Lockette.
Poszliśmy dalej.
- Grzyb! I dwa! I trzy! I cztery!- powiedziała Lockette.
- To... 7 kurek w jednym miejscu! Niedowiary!- powiedział tata.
- To zrywamy. Dobre oko, Lockette.
My to zbierzemy.- powiedziałam.
- Dobrze Bloom. Dziękuję.- odpowiedziała wróżka przejść.
- W drogę!- powiedział tata.
Poszliśmy dalej.
- Ile grzybów!- powiedziała Lockette.
- Zbieramy! Raj grzybów!- powiedział tata.
Tych grzybów było strasznie dużo. Zebraliśmy wszystkie. Chcieliśmy wrócić do domu.
- Którędy?- spytał tata.
- Dom jest na...- spytała Lockette.
- Na północnym zachodzie.- powiedział tata.
Lockette wykorzystała magiczną moc.
- Tędy!- powiedziała.
Poszliśmy.
- A teraz?- zapytał tata.
- Ja to zrobię.- powiedziałam.- Poszliśmy na zachód, za Lockette. Musimy iść na północ. Tu jest mech! Tędy!
Poszliśmy dalej. Ujrzeliśmy dom. Weszliśmy.
- Jesteście.- powiedziała mama.- Mike, rozpakuj grzyby. Bloom, pomóż mi.
- A ja?- zapytała Lockette.
- Pooglądaj telewizor.- powiedziałam.
Włączyłam Lockette telewizor i zabrałam się do roboty.


cdn.

Z pamiętnika Bloom

Z pamiętnika Bloom


Kochany pamiętniku! Dzisiaj byłam z tatą i z Lockette na grzybach. Znaleźliśmy raj grzybów i miejsce w którym było 7 kurek. Nasz dom jest na północnym zachodzie. Poszliśmy najpierw na zachód, za Lockette, później odkryłam gdzie jest północ. Tata wyjął grzyby, ja pomagałam mamie. Lockette oglądała telewizor. Mam nadzieję, że Wigilia będzie udana.

Polecam gry!

Sorki, że wczoraj nie pisałam. Szkoła, zadanie domowe,itd. Chciałabym polecić gry, które bardzo mi się podobają.

GRY DO ŚĆIĄGNIĘCIA


Sally`s Salon- Jesteś fryzjerką. Twoim zadaniem jest mycie głowy, farbowanie, ścinanie i suszenie włosów, malowanie oczu... Zmieniasz swój salon, zarabiasz pieniądze, za które możesz kupić coś do salonu, albo... zatrudnić kogoś! Grasz jako Sally, początkująca fryzjerka. Bardzo fajna gra. Dla mnie jest najlepsza na świecie!

Diner Dash- Są różne wersje, ale podobne. Grasz jako Flo, która ma swoją restaurację. Jesteś kelnerką. Musisz ustawiać ludzi do stolików, odbierać zamówienia, dawać jedzenie, częstować piciem, myć niekiedy podłogę... Zmieniasz restaurację, możesz mieć fajne rzeczy. Musisz w poziomie zdobyć tyle pieniędzy ile potrzeba. Fajna gra. Polecam!


Wedding Dash- Jesteś Quinn, początkującą organizatorką wesel. Jesteś też kelnerką. Musisz dostosować rzeczy do zamówień klientów, później dawać gości do stolików, zanosić do pary młodej prezenty, obsługiwać gości, naprawiać problemy... Możesz mieć różne udoskonalenia. Zmieniasz miejsca wesel. Super gra. Da się nawet grać przez całą godzinę!


Fab Fashion- Jesteś Kate Masters. Jest początkującą... projektantką! Do maszyny dajesz zamówienia modelek, dajesz je do drugiej maszyny, i dajesz kobiecie! Możesz też dawać dodatki. Modelki prezentują ubrania... na pokazie mody! Tu też zarabiasz pieniądze. Musisz klikać na dymki z największą liczbą. Możesz kupować różne rzeczy. Zmieniasz miejsce pracy. Bardzo fajna gierka.


Fashion Fits- Grasz jako Francie, sprzedaje ona ubrania. Dajesz ubrania na miejsca, podajesz je klientom, odbierasz pieniądze... Możesz kupować różne rzeczy. Zmieniasz miejsce pracy. Całkiem fajna gra.


Farm Frenzy- Masz zwierzęta. Musisz zebrać tyle rzeczy, ile trzeba. Kupujesz różne maszyny, udoskonalasz je, kupujesz zwierzęta, łapiesz niedźwiedzie do klatek, sprzedajesz misie, zwierzęta i rzeczy... Inna gra od pozostałych. Możesz kupować różne rzeczy za... gwiazdki! Całkiem fajna gra.

Delicious 2 Deluxe- Jesteś Emily. Ma ona swoją restaurację. Przygotowujesz jedzenie i picie, czyścisz stoły... Zmieniasz miejsce pracy. Możesz za pieniądze kupować różne rzeczy. Dostajesz pomoc od innych ludzi. Można też zagrać online, lecz pełna wersja jest lepsza.

GRY ONLINE

The Farmer(Gospodarstwo)- Jak sama nazwa wskazuje, jesteś farmerem. Kupujesz rośliny i zwierzęta, dajesz jedzenie kurczakom, opiekujesz się roślinami, sprzedajesz jajka, warzywa i owoce... Całkiem fajna gra. Wczuwasz się w rolę farmera.

Bratz Fish Tank- Opiekujesz się rybkami. Wybierasz na początek 4 ryby, później zaczyna się zabawa! Kupujesz różne rzeczy, kupujesz ryby, mieszasz rybki razem i powstają nowe rasy, sprzedajesz rybeczki, wynajmujesz opiekunkę podczas swojej nieobecności... Fajna gra.

The Waitress- Jesteś kelnerką. Musisz odbierać zamówienia, dawać je kucharzowi, wręczać je klientom... Całkiem fajna gra online.

Bookworm- Tworzysz różne wyrazy angielskie i dostajesz punkty. Są również litery dające bonus, lub te, które mogą narobić Ci nieszczęścia... Nie dopuść do spalenia biblioteki! Fajna gra, lecz dla znawców angielskiego. Można też zagrać online.


To były najfajniejsze gry. Możecie ściągnąć je na stronie www.gamesgames.com w dziale "Gamenext", a pograć online możecie na tej samej stronie i na www.wyspagier.pl. Ściągać i grać online możecie na www.zylom.com. Polecam gry i stronki! UWAGA! Gry są w wersji angielskiej!

czwartek, 6 grudnia 2007

O moim zwierzątku i św. Mikołaju

Jak wiecie, dzisiaj przychodzi św. Mikołaj. Urodził się w 270 r. w Patamie. Ogłoszono, że biskupem miasta zostanie ten, który pierwszy pomodli się w kościele. Wszedł tam Mikołaj. Został dość przypadkowo biskupem Miry. Wcześniej, był w stroju biskupa, czyli w nakryciu głowy przypominającym infułę, miał krzyż i pastorał. Później Amerykanie wymyślili mu inny strój. Jest grubasem w czerwonej czapce i stroju. Tak teraz kojarzymy św. Mikołaja. Mieszka teraz na Finlandii, gdzie robi przez rok prezenty i potem, pojazdem zaprzężonym w renifery, roznosi je do dzieci. Adres do Mikołaja:

Święty Mikołaj
Koło podbiegunowe północne
96930 Rovaniemi
Finlandia


Mam zwierzątko. To chomik. Nazywa się Alberta, ale ja mówię jej zdrobniale Albercia. Ma brązowe futerko, różowy pyszczek, nosek, ogonek i łapki, biały brzuszek i czarne uszka. Jest naprawdę słodka. Może na tym blogu będą jej zdjęcia. Ale nie teraz. Chomiki są kochane. Prowadzą nocny tryb życia i... trochę hałasują. Bardzo fajnie mieć chomika. Polecam te słodkie i kochane zwierzątka! Warto!

Z pamiętnika Bloom

Z pamiętnika Bloom



Kochany pamiętniku! Rodzice dowiedzieli się o Lockette. Polubili się. Ja bardzo kocham Lockette. Dzisiaj idziemy do lasu na grzyby, gotujemy. Dzisiaj jest Wigilia. Ubieramy choinkę. Mam jeszcze 6 dni w Gardenii. Potem muszę wracać do Alfei. Razem z Lockette. Mam nadzieję, że na Ziemi przeżyję z rodzicami niezapomniane chwile.

środa, 5 grudnia 2007

"Wizyta u rodziców", część 2

Kolejna część mojej historyjki pt." Wizyta u rodziców". Zachęcam do czytania!



"Wizyta u rodziców", część 2



Wstałam, przebrałam się i poszłam do kuchni.
- Dzień dobry!- powiedziałam.
- Cześć, Bloom! Wcześnie wstałaś.- powiedział tata.
- Chciałam Wam kogoś pokazać.- powiedziałam.
Lockette wyfrunęła zza moich pleców.
- Mamo, tato, oto Lockette, wróżka przejść, moja bliźniacza wróżka.
- Dzień dobry, Lockette.- powiedziała mama.
- Dzień dobry.- odpowiedziała Lockette.
- Lockette, to moi przybrani rodzice: Mike i Vanessa.- po-
wiedziałam.
- Miło mi Was poznać.- powiedziała moja bliźniacza wróżka.
- Nawzajem.- powiedział tata.
- Mamo.- powiedziałam.- Przygotuj dla Lockette garnuszek i talerzyk dla lalki, bardzo proszę.
- Już idę.- powiedziała mama.
- Dziękuję.- powiedziałam.
Po chwili mama wróciła i nakryła stolik dla Lockette.
- Dziękuję.- powiedziała Lockette.
- Proszę.- powiedziała mama.
- Zrób mi jajecznicę.- powiedziałam.- A dla Lockette...
- Bloom się ze mną podzieli.- powiedziała Lockette.
- Robi się.- powiedziała mama.

cdn.

Z pamiętnika Bloom

Z pamiętnika Bloom



Kochany pamiętniku! Wreszcie jestem u rodziców. Mój nieprawdziwy tata- Mike- jest strażakiem. Moja przyszywana mama- Vanessa- prowadzi kwiaciarnię. Mieszkają w Gardenii, na planecie Ziemia. Z trudem opuściłam Magix i przyjaciółki. Ale za tydzień wrócę do Alfei. Wszystkie dziewczyny pojechały do rodzimych planet- Stella do Solarii, Musa do Melodii, Flora do Linfei, Tecna do Zenit, Layla do Andros a ja na Ziemię. Lockette pojechała też ze mną. Chciałam ją pokazać rodzicom, ale... zasnęła! Jutro ją pokażę. Jutro jest Wigilia, pojutrze Boże Narodzenie, a popojutrze drugi dzień świąt. Jestem zmęczona po podróży. Muszę zasnąć...

wtorek, 4 grudnia 2007

"Wizyta u rodziców", część 1

"Wizyta u rodziców" to moje zmyślone opowiadanie o Klubie Winx. Bloom (czyli ja) pojedzie na święta do rodziców, na Ziemię, do Gardenii. Zachęcam, czytajcie moje historyjki!

"Wizyta u rodziców", część 1



Wreszcie dojechałam do rodziców.
- Witaj, mamo! Cześć, tato!- powitałam moich rodziców.
- Witaj, Bloom! Nareszcie!- powiedział tata.
- Bardzo tęskniliśmy.- powiedziała mama.
- Ja też.- odpowiedziałam.
Uścisnęliśmy się.
- Czy spotkałaś już Mariana i Oritel, króla i królową planety Domino, twoich prawdziwych rodziców?- zapytał tata.
- Niestety, nie. Ale bardzo tego chcę.- odpowiedziałam.
- Rozumiem, Bloom. Chcesz spotkać prawdziwych rodziców. Jak w Magix?- zapytała mama.
- Dobrze.- odpowiedziałam.- Pilnie się uczę. Naszymi wrogami są Valtor i Trix.
- Dajecie sobie z nimi radę?- spytał tata.
- Tak.- odpowiedziałam.- Jak tutaj?
- Dobrze.- powiedziała mama.- Nadal pracuję w kwiaciarni. Biznes idzie!
- U mnie też dobrze.- powiedział tata.
- Mamo?- zapytałam.- Czy spotkam prawdziwych rodziców?
- Na pewno.- odpowiedziała mama.- Wierz w to. I staraj się.
- Będziedziemy zawsze trzymać kciuki.- powiedział tata.
- Dziękuję.- powiedziałam.
- Jesteś zmęczona.- powiedziała mama.- Słyszę to i widzę. Prześpij się w swoim pokoju.
- Dziękuję.- odpowiedziałam.
- Nie ma za co.- powiedziała mama.

cdn.

Z pamiętnika Bloom

Z pamiętnika Bloom



Kochany pamiętniku! Dzisiaj jadę na święta Bożego Narodzenia na tydzień do moich przyszywanych rodziców- Mike`a i Vanessy! Prawdziwych- Mariana i Oritel, króla i królową planety Domino, nigdy nie poznałam. Bardzo kocham moich nieprawdziwych rodziców, chociaż nie są moimi prawdziwymi rodzicami. Z nimi się wychowałam. Gdy poznałam Stellę, poszłam z nią do Magix, do szkoły Alfei. Tam poznałam Florę, Tecnę i Musę. Rozczarowałam się, gdy po raz pierwszy zobaczyłam Magix, bo myślałam, że inaczej wygląda. Moja planeta- Domino- została zniszczona przez trzy czarownice przodki- przodki Trix. Icy, Darcy i Stormy- czyli Trix i Valtor to nasi wrogowie. Przedtem naszym wrogiem były same Trix, potem one i lord Darkar, a teraz Trix i Valtor. Jestem księżniczką Domino. Jestem strażniczką Płomienia Smoka, który przekazała mi moja siostra Dafne. To właśnie ona przekazała mnie na Ziemię, do Gardenii. Uratowała mnie. Jestem jej za to bardzo wdzięczna. Później, ja i inne dziewczyny poznałyśmy Laylę. Była jedną z wróżek i dołączyła do naszego klubu Winx. Później, uratowałyśmy elfy z rąk lorda Darkara. To właśnie nasze bliźniacze wróżki. Ja mam Lockette, wróżkę przejść. Lubię wszystkie dziewczyny z Winx, Alfeę, Magix, elfy. Tu jest wspaniale. Mam 5 najlepszych przyjaciółek. Jednak najbardziej lubię Stellę. Enchantix dostałam jako ostatnia. W Winx jest 6 dziewczyn. Mam nadzieję, że spotkam kiedyś moich prawdziwych rodziców, króla i królową Domino- Mariana i Oritel...

poniedziałek, 3 grudnia 2007

Z pamiętnika Bloom

Z pamiętnika Bloom





Kochany pamiętniku! Dzisiaj zostały ogłoszone wyniki konkursu. Trzecie miejsce mieli Inteligentni i Superowe, drugie Niszczyciele i Totalne, a pierwsze Mocni i Winx. Mocni to Sky i inni, a Winx to Bloom i inne. A Bloom to ja! Ja i Sky mamy pierwsze miejsce w konkursie! Dostałam ( inne Winx i chłopaki też) piękny, błyszczący się, złoty medal. Ten konkurs był wspaniały! Chcę, by był jeszcze jeden! Na pewno będziemy w nim uczestniczyć! Jako Winx, który się świetnie spisał.

Konkurs, część 9

Oto następna i ostatnia część opowiadania o Klubie Winx wymyślonego przeze mnie "Konkurs". Mam nadzieję, że ta historyjka się Wam podobała. Komentujcie!


Konkurs, część 9



Zebrałyśmy się dzisiaj koło Alfei wczesnym porankiem. Dzisiaj mają zostać ogłoszone wyniki konkursu! Tyle pracy w niego włożyłyśmy! Cieszymy się, że był taki konkurs. Dobrze nam szło. Wyniki nam sprzyjały. Bardzo się nam podobał, dużo się bawiłyśmy i nauczyłyśmy. Byłyśmy strasznie przejęte. Wszyscy dyrektorzy i uczniowie się zgromadzili.
- Witam wszystkich tu zgromadzonych!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.- Dzisiaj, ogłoszone będą wyniki konkursu obejmującego wszystkie trzy szkoły w Magix: Alfeę, Chmurną Wieżę i Czerwoną Fontannę. Oddaję teraz głos pani Griffin, dyrektorce Chmurnej Wieży.
- Kochani!- powiedziała pani Griffin.- Nagrody dostają tylko ci, co zajęli pierwsze miejsce, drugie lub trzecie. Nie smuććie się! Wszyscy włożyliście tyle pracy! Bądźcie z tego dumni! To nagroda każdego z Was! Oddaję teraz głos pani Faragondzie, dyrektorce Alfei. Ogłosi ona Wam wyniki tego konkursu.
Byliśmy strasznie przejęte! Co to będzie?!
- Drodzy uczniowie Magix!- powiedziała pani Faragonda.- Konkurs był wspaniały. Weźcie do serca to, co powiedziała pani Griffin. Nie przejmujcie się! Oto wyniki konkursu. Najpierw miejsca końcowe. Trzecie miejsce, egzekfo, zajęła... grupa Inteligentni z Czerwonej Fontanny, czyli Ming, Kartał, Purpur, Rum, Dombast i Portog! Trzecie miejsce zajęła też... grupa Superowe z Alfei, czyli Mirtha, Tutu, Latta, Putta, Tana i Satra! Gratulujemy! Wyjdźcie na środek!
Fajnie. Lubię obie grupy. Z Inteligentnymi walczyłyśmy... Lubię też Mirthę...
- Oto Wasza nagroda. Brązowy medal dla każdego! Brawo!
Biliśmy brawo obu grupom.
- Drugie miejsce, egzekfo, zajęła... grupa Niszczyciele z Chmurnej Wieży, czyli Adelaide, Rishi, Majka, Ubi, Maggie i Pirulla! Drugie miejsce należy również do... grupy Totalne z Chmurnej Wieży, czyli Buru, Mimi, Burbur, Ripa, Mara i Joppi! Zapraszamy!
Te grupy też lubię! Walczyłyśmy z nimi...
- To nagroda dla Was. Srebrny medal dla każdej z Was! Brawo!
Biliśmy brawo laureatom. Teraz miejsce pierwsze...
- Pierwsze miejsce, egzekfo, zajęła... grupa Mocni z Czerwonej Fontanny, czyli Sky, Brandon, Helia, Timmy, Ophir i Riven! Pierwsze miejsce należy również do... grupy Winx z Alfei, czyli Bloom, Stella, Musa, Flora, Tecna i Layla! Zapraszamy! Serdeczne gratulacje!
Byłam okropnie sczęśliwa! My i Mocni wygraliśmy! Winx i Mocni! Ja i Sky!
- Oto nagroda dla każdego z Was. Złoty medal! Proszę! Gratulacje! Brawo!
Wszyscy bili nam brawo. To było takie piękne! Ja i Sky mieliśmy takie same medale! Złote! Wygraliśmy konkurs! Łzy szczęścia stanęły mi w oczach.
- Gratuluję zwycięzcom! Dziękuję uczestnikom! Teraz pan Saladin, dyrektor Czerwonej Fontanny, przemieni do Was słówko. Dziękuję bardzo!
- Kochani!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.- Gratuluję bardzo zwycięzcom. Wszyscy, którzy uczestniczyli w tym komkursie, są tak samo ważni. Kto nie zdobył żadnego miejsca- proszę przyjść do nas po przemówieniu, dostanie nagrodę pocieszenia. Dziękuję wszystkim bardzo. Konkurs nie zorganizowaliśmy tylko dla zabawy, tylko byście się czegoś nauczyli, by pracować w grupach, by sobie pomagać, by Was sprawdzić. Spisaliście się wszyscy doskonale. I tak dalej! Wzorujcie się na tym, co zrobiliście na tym konkursie! Mamy nadzieję, że się czegoś nauczyliście. Dziękuję bardzo serdecznie. Rozejdźcie się.
- To było wspaniale!- powiedziała Flora.
- My i chłopaki...- powiedziała Stella.
- Wygrałyśmy! Mówiłam! Dobrze zrobione!- powiedziała Tecna.
- Nauczyłyśmy się czegoś ważnego. Pomagajmy sobie! Trzymajmy się razem!- powiedziała Musa.
- Warto było się trudzić.- powiedziała Layla.
- To owoc naszej pracy. Klub Winx się sprawdził. Wzorujmy się na tym, co zrobiłyśmy na tym konkursie.- powiedziałam.
Przytuliłyśmy się.

KONIEC

niedziela, 2 grudnia 2007

Z pamiętnika Bloom

Z pamiętnika Bloom





Kochany pamiętniku! Dzisiaj zrobiłyśmy dyskotekę w Alfei. Wszystko musiałyśmy same robić, bo to był nasz pomysł. Zaprosiliśmy Chmurną Wieżę i Czerwoną Fontannę. Było wspaniale. Tańczyłam ze Sky`em. Pani Faragonda nas pochwaliła. Warto było się męczyć! Na konkursie było świetnie. Mam nadzieję, że zrobimy jeszcze kiedyś jeszcze lepszą dyskotekę!

Konkurs, część 8

Część ósma mojej historyjki "Konkurs". Czytajcie i oceniajcie w komciach!



Konkurs, część 8




- Chodź, Bloom.- powiedziała pani Faragonda.- Konkurs się zaczyna! Nie możesz już spać!
Z trudem obudziłam się, przebrałam, umyłam, itp. Ale wreszcie wyszłam na pole. Chłopaki już do nas przyszli.
- Uwaga!- powiedziała pani Faragonda.- Bloom przeciwko... Kartałowi! Stella przeciwko... Purpurowi! Musa przeciwko... Rumowi! Flora przeciwko... Dombastowi! Tecna przeciwko... Portogowi! Layla przeciwko... Mingowi!
Dobrze, że nie miałam walczyć z liderem Inteligentnych, bo polubiłam Minga.
- Zaczynamy!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.
- Szczęścia, Bloom!- powiedział mój przeciwnik.
- Nawzajem, Kartał!- powiedziałam.
Pofrnęłam do góry moimi skrzydłami i stworzyłam kulę. Kartał strzelił w moją kulę i rozpadła się na kilka kawałków. Stworzyłam ogniki, które się ruszały. Kartał strzelał w nie. Tylko jeden się nie dał. Skoczył na łuk chłopaka i zaraz go spalił. Sam już nie istniał. Kartał nie miał łuku. Nie miał jak się bronić. Jak musi być, to musi. Strzeliłam kulą w przeciwnika. Kartał uciekał, lecz moja kula go goniła. Próbował zasłonić się rękami, lecz mu się nie udało. Kula trafiła w niego i się przewrócił.
- Dobra robota, Bloom!- powiedziała pani Faragonda.
- Dziękuję.- odpowiedziałam.
Kartał wstał.
- Dobra jesteś.- powiedział.- Jaką ty masz moc? Nie sądziłem, że wróżki są tak silne.
- Dziękuję bardzo.- powiedziałam.- Mam moc Płomienia Smoka.
- To najsilniejsza moc.- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.
- To taka dziewczyna jest w Magix.- powiedział Kartał.
- Tak.- odpowiedziałam.
- Wyniki!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.- Bloom-1, Kartał-0, Stella-1, Purpur-0, Musa-1, Rum-0, Flora-1, Dombast-0, Tecna-1, Portog-0, Layla-0, Ming-0...
- Grupa Winx... zostaje!- powiedziała nasza dyrektorka.- Inteligentni... są z nami! Mocni... dalej tu są!
- Hura!- krzyczałyśmy.
- Na pewno wygramy!- powiedziała Tecna.
- Na pewno.- powiedziałam.- Wierzmy w to i starajmy się!
- Bloom.- powiedziała pani Faragonda.- Jutro ostatni dzień konkursu, pojutrze są wyniki. Życzę zwycięstwa!
- Dziękuję.- odpowiedziałam.- Postaram się jak mogę, by wygrać!
Na następny dzień łatwiej było mi wstać. Wyspałam się.
- Dziewczyny, do mnie!- powiedziała pani Faragonda.
Przeteleportowałyśmy się do Czerwonej Fontanny. Chłopaki już czekali.
- Uwaga! Słuchajcie!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.- Winx przeciwko... Mocnym!
Mocni to przecież Sky i inni! Trudno.
- Zaczynamy!- powiedziała pani Faragonda.
Ja atakowałam Timmy`ego, Stella Rivena, Musa Sky`a, Flora Ophira, Tecna Helię, a Layla Brandona. To ostatni dzień konkursu! Postanowiłam zwalczyć Timmy`ego całą mocą.
Stworzyłam wielkiego smoka, który zaatakował wroga. Timmy strzelał swoim gadżetem i zwalczył smoka. Stworzyłam ruszające się ogniki. Przeciwnik strzelał do nich, ale się nie dawały. Jeden spalił gadżet, a drugi... okulary! Pozostałe ogniki roztopiły się w ziemię. Timmy nic nie widział i szukał okularów. To była moja szansa. Stworzyłam wielką, ognistą kulę i rzuciłam ją w przeciwnika. Timmy upadł.
- Dobrze, Bloom!- powiedziała pani Faragonda.
- Dziękuję.- powiedziałam.
- Proszę pani!- powiedziała Stella.- Okulary!
Stworzyła okulary dla Timmy`ego.
- Dzięki, Stella.- powiedziała nasza dyrektorka.
- Proszę.- powiedziała Stella.
- Czy Timmy`emu się nic nie stało?!- spytała Tecna.
- Mam nadzieję, że nic.- odpowiedziałam.
- Timmy.- zwróciła się do chłopaka Tecna.- Nic ci nie jest?
Tecna pocałowała Timmy`ego w policzek. Otworzył oczy.
- Tecna?- spytał.- Zgubiłem okulary. Nic nie widzę!
Pani Faragonda podała Tecnie okulary.
- Masz.- powiedziała.
Timmy włożył okulary na nos.
- Dzięki, Tecna.- powiedział.- Bloom, masz niesamowitą moc.
- Dzięki.- odpowiedziałam.
- Wyniki!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.- Bloom-1, Timmy-0, Stella-1, Riven-0, Musa-0, Sky-1, Flora-0, Ophir-1, Tecna-1, Helia-0, Layla-1, Brandon-0...
- Nic się nie dzieje.- powiedziała Musa.
- Nie będziemy się przejmować.- powiedziała Flora.
- Chłopaki też mogą wygrać.- powiedziała Stella.
- Nikt im tego nie zabroni.- powiedziała Tecna.
- Mają większą szansę.-powiedziała Layla.
- Nie trzeba się nigdy przejmować.- powiedziałam.
Przytuliłyśmy się.
- Tym razem nikt nie odpada.- powiedziała pani Faragonda.- Liczcie tylko, że wygracie. Wyniki ogłosimy jutro, w Alfei. Świetnie wszyscy walczyliście! Mamy nadzieję, że konkurs się wam podobał. Dziewczyny, idziemy do siebie.
- Cześć!- powiedziałyśmy chłopakom.
- Cześć!- odpowiedzieli.

cdn.

sobota, 1 grudnia 2007

Grudzień

Dzisiaj jest 1 grudnia. 6 św. Mikołaj przyniesie prezenty! 22 będzie zima! 24 będzie Wigilia. 25 Boże Narodzenie. 31 Sylwester! Grudzień to świetny miesiąc. Tyle świąt, okazji! Sama radocha.

Z pamiętnika Bloom

Z pamiętnika Bloom




Kochany pamiętniku! Dzisiaj zaczyna się grudzień. Pani Faragonda pozwoliła nam jechać do rodziców na święta. Na pewno pojadę do rodziców, do Gardenii! Konkurs nadal trwa. Jest etap 3. Walczymy. Fajnie było. Walczyliśmy z Chmurną Wieżą. Moim przeciwnikiem była Majka.
Niedługo św. Mikołaj przyniesie dzieciom prezenty. Na pewno w Gardenii zobaczę ich uśmiechnięte twarze. Nie lubię, gdy ktoś jest smutny. Trzeba się weselić!

Konkurs, część 7

I znowu kolejna część mojego opowiadania pt. "Konkurs". Zachęcam, czytać!


Konkurs, część 7



Z panią Faragondą przeteleportowałyśmy się do Chmurnej Wieży.
- Uwaga!- powiedziała nasza dyrektorka.- Winx przeciwko... Niszczycielom!
I znowu Adelaide i inni. Bardzo polubiłam liderkę Niszczycieli.
- Zaczynamy!- powiedziały obie dyrektorki naraz.
Podzieliłyśmy się. Ja atakowałam Majkę, Stella Rishi, Musa Ubi, Tecna Maggie, Flora Adelaide, a Layla Pirullę. Pofrunęłam do góry moimi skrzydłami i zrobiłam kilka ogników. Majka przestraszyła się. Zrobiła jakąś dziwną falę. Byłam senna. Przymykałam oczy. Moje ogniki już nie istniały. Wypuściłam moją moc i zasnęłam. Leciałam w dół. Majka zaczęła przeraźliwie uciekać. Próbowała swoich fal, lecz nic nie zatrzymało mojego Płomienia Smoka. Trafił prosto w nią. Upadła na ziemię.
- Faragonda, co się stało?!- spytała pani Griffin.
- Wiesz, jak wielką moc posiada Bloom. Płomień Smoka.- od-
powiedziała pani Faragonda.
Stworzyła teraz dla mnie materac ze swojej mocy i leciutko wylądowałam. Ale byłam nieprzytomna.
- Griffin.- powiedziała dyrektorka Alfei.- Majka użyła swoich fal i Bloom była senna. Nie wiedziała co robi. Wypuściła swoją moc. Teraz dlatego leży tu nieprzytomna. Płomień Smoka wniknęła w Majkę, a ona nie potrafi poradzić sobie z tak olbrzymią mocą. Połączmy swoje siły. Bloom musi odzyskać swoją moc, albo obie będą nieprzytomne!
Dyrektorki połączyły swoje siły. Wydostały z Majki moją moc. Wróciła ona do mnie. Obie otworzyłyśmy oczy.
- Co się stało?- spytałam.
- Bloom.- powiedziała pani Faragonda.- Wypuściłaś swoją moc, ale masz ją z powrotem.
- Proszę pani.- zwróciła się do swojej dyrektorki Majka.- Czy musimy walczyć jeszcze raz?
Obie dyrektorki naradziły się.
- Nie.- powiedziała pani Griffin.
Pani Faragonda wzięła mnie ze sobą do mojego pokoju.
- Odpocznij.- powiedziała dyrektorka.
- Ja będę walczyć jutro.- powiedziałam.
- Tak, będziesz. Muszę wracać. Zaraz do ciebie przyjdę.
Pani Faragonda poszła.
- Wyniki!- powiedziała pani Griffin.- Bloom-0, Majka-0, Stella-1, Rishi-0, Tecna-1, Maggie-0, Flora-1, Adelaide-0, Musa-1, Ubi-0, Layla-1, Pirulla-0...
- Uwaga!- powiedziała pani Faragonda. Winx... zostaje! Niszczyciele... zostają! Totalne... zostają! Superowe... zostają!
Pani Faragonda przyszła do mnie.
- Nie przejmuj się, Bloom.- powiedziała.- Nic się nie stało. Ani tobie, ani Majce nie dałyśmy punktu. Jutro walczymy z Czerwoną Fontanną. Ty i reszta Winx zostajecie.
- Hura!- powiedziałam.
- Odpocznij. By mieć siły na jutro. To tylko dwa dni. Staraj się, Bloom! By zwyciężyć!
- Oczywiście, będę się starać z całej mojej mocy!- powiedziałam.

cdn.