wtorek, 27 listopada 2007

Konkurs, część 2

Druga część historyjki pt. "Konkurs", napisaną przeze mnie. Czytajcie!



Konkurs, część 2



Na następny dzień pani Faragonda przeteleportowała nas do Chmurnej Wieży.
- Winx przeciwko Niszczycielom!- powiedziała pani Griffin.
- Cześć, Bloom!- powiedział Sky.
- Cześć. Z kim wy walczyliście?- odpowiedziałam.
- Dowiedzieliśmy się wczoraj.- powiedział Sky.- Jutro my będziemy z wami walczyć. Mam nadzieję że nie dojdzie do...
- Do walki między nami. Między mną a tobą! Ale... gdy będziemy walczyć, nie obraź się.
- Ty też nie. Och, musicie już iść.
- Dzięki. Cześć!
- Nara, Bloom!
- Zaczynamy!- powiedziała pani Griffin.
- OK!- powiedziałam.- W tarczę!
Wszystkie stworzyłyśmy kulę i wycelowałyśmy w tarczę, każdy w swoją. Tak samo niszczyciele.
- Hurra!- usłyszałam Adelaide.
- No widzisz.- mówiła jakaś dziewczyna.- Adelaide, udało ci się!
- Trafiłam!- usłyszałam Laylę.
- No widzisz.- powiedziałam.- Musimy się tylko postarać i wierzyć w siebie.
Uwaga! Uwaga!- powiedziała pani Faragonda.- Grupa Winx... zostaje!
Strasznie się ucieszyłyśmy.
- Hurra!-krzyczałyśmy.
- Niszczyciele... zostają!
Niszczyciele też się cieszyły. Wśród nich Adelaide.
- Jutro walczymy z Czerwoną Fontanną. Również Chmurna Wieża. Chłopaki przyjdą do nas.- powiedziała dyrektorka Alfei.-Idziemy! Do widzenia, Griffin!
- Cześć!- powiedziała dyrektorka Chmurnej Wieży.
Na następny dzień chłopaki przyszli do nas.
- Szczęścia, Bloom!- powiedział Sky.
- Nawzajem!- odpowiedziałam.
- Bloom i...Sky!
- Stało się.- powiedziałam.
- To tylko na tarcze.- powiedział Sky.- Moglibyśmy ze sobą walczyć.
- Gdyby tak nasze grupy walczyły- pomyślałam.- to nie atakowałabym ciebie.
Okazało się, że każda z nas była z... chłopakiem którego lubi! To głupie.
- Zaczynamy!- powiedziała pani Faragonda.
Sky napiął łuk, ja stworzyłam kulę,wycelowaliśmy i.... obaj trafiliśmy!
- Wyniki!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.- Bloom-1, Sky-1, Stella-1, Brandon-0, Musa-1, Riven-1, Layla-1, Ophir-1, Tecna-1, Timmy-0...
- Zapisałem się do Czerwonej Fontanny.- powiedział Ophir.- Więc też uczestniczę.
- Świetnie!-powiedziałam.
Potem chłopaki wrócili do swojej szkoły.
- Jutro też mamy z Czerwoną Fontanną.- powiedziała nasza dyrektorka.- Najpierw Chmurna Wieża, potem Czerwona Fontanna, pamiętajcie! Zawsze najpierw wrogowie przyjdą do nas, potem my do nich! Możecie iść do swoich pokoi.

cdn.

Brak komentarzy: