Dzisiaj Sylwester! Jest tylko raz w roku, 31 grudnia. I niestety, nasz grudzień się kończy. I nasz rok 2007! W Sylwestra żegnamy rok 2007, a witamy rok 2008. Będzie dużo fajerwerków! Koniec roku, koniec grudnia, lecz nie koniec blogu, Winx, telewizji i... okresu Bożonarodzeniowego! Dużo rzeczy odchodzi, ale dużo zostaje. Nie uciekają komputer i inne sprzęty... Do widzenia, roku 2007! Witaj, roku 2008!
poniedziałek, 31 grudnia 2007
niedziela, 30 grudnia 2007
Wreszcie!
Przepraszam, dawno nie pisałam. Mam wreszcie moje Nintendo DS. Gram na nim. Mam zajęcie! Nie wchodzę nawet na komputer. Postaram się pisać częściej.
wtorek, 18 grudnia 2007
Link
Dodałam mój blog do toplisty http://winx-bloom.toplista.pl .
WINX
Polecam tą toplistę. Wchodźcie na nią, na link i na mój blog!
sobota, 15 grudnia 2007
Głosowanie
Biorę udział w głosowaniu na stronie http://asia-winx-blogusek.blog.onet.pl
To bardzo proste: trzeba tylko napisać w komciu, jaki Enchantix której Winx się Wam najbardziej podoba. Gorąco polecam ten blog!
czwartek, 13 grudnia 2007
Biorę udział w konkursie
Cześć! Biorę udział w konkursie na stronie: http://asia-winx-blogusek.blog.onet.pl
Prosty konkurs: popatrzcie na obrazki, dajcie komcia i już! Zachęcam!
środa, 12 grudnia 2007
Z pamiętnika Bloom
Z pamiętnika Bloom
Kochany pamiętniku! Bardzo przepraszam, że nie pisałam. Jestem u rodziców, w Gardenii, na Ziemi. Ja i Lockette spędzamy tu niezapomniane chwile! Była przepiękna Wigilia. W Boże Narodzenie rodzice i moja bliźniacza wróżka wyprawili mi urodziny, ale miałam je 10 grudnia. Jeszcze czekają nas różne rzeczy. O 14 jest "Miłość i piękno", o 16 "Przygody" a o 21 "Mili ludzie". Super! To świetne filmy. Będę je oglądać. Tu jest cudownie!
"Wizyta u rodziców", część 5
Część 5 mojego opowiadania o tym, jak Bloom odwiedziła rodziców w Gardenii. Czytajcie!
"Wizyta u rodziców", część 5
Wstałam. Byli przy mnie rodzice i Lockette. Przynieśli mi.... śniadanie do łóżka!
- Jakaś okazja?- zapytałam.
- Jedz, Bloom.- zachęcał tata.
- Tak, ważna okazja. Jedz, powiemy ci później.- powiedziała mama.
- Specjalnie na pewną okazję pyszne jedzenie dla ciebie robione przez twoją mamę od nas wszystkich.- powiedziała Lockette.
Zjadłam śniadanie i poszłam do kuchni. Pod choinką były prezenty.
- Co to za prezenty?- zapytałam.
- Zobacz.- powiedział tata.
Zobaczyłam na prezenty. Na wszystkich było napisane "Dla Bloom".
- Ojej!- krzyknęłam.
Byłam zaskoczona. Tyle prezentów dla mnie! Mama wyszła z pokoju.
Otworzyłam pierwszy prezent. Był tam... globus! Przyda mi się. Otworzyłam drugą paczkę. Były tam... przpiękne buty! Będę w nich chodzić. Otworzyłam ostatni prezent. Była tam... śliczna torebka! Będę ją nosić. Po chwili mama wróciła. Przyniosła... tort!
- Ojej!- powiedziałam.
Mama położyła tort na stole.
- Siadajmy.- powiedział tata.
Usiedliśmy.
Po chwili wszyscy, oprócz mnie wstali. Zaczęli śpiewać "100 lat!". Później usiedli.
- Wszystkiego najlepszego, Bloom!- powiedziała mama.
- 10 grudnia byłaś w Alfei, więc nie mogliśmy świętować twoich urodzin.- powiedział tata.
- Wszystkiego najlepszego!- powiedziała Lockette.
- Dziękuję wszystkim.- powiedziałam.
Na torcie było napisane "Bloom".
- Jemy.- powiedział tata.
Mama pokroiła tort na kawałki i jedliśmy go.
cdn.
wtorek, 11 grudnia 2007
Niespodzianka!
Przepraszam, że wczoraj tego nie napisałam, to zdarzyło się wczoraj. Zapomniałam. Ogłaszam to teraz. Mam dla Was niespodziankę. Wczoraj, czyli 10 grudnia, były... urodziny Bloom! To moja ulubiona Winx. Piszę tu jako Bloom. Ma rude włosy, niebieskie oczy i jest strażniczką Płomienia Smoka. Dla mnie, idealnym prezentem na urodziny Bloom byłoby poprostu, że wchodzicie na mój blog, czytacie posty, przstrzegacie regulaminu, bierzecie udział w konkursach, piszecie komentarze... Kiedy są moje urodziny... Napiszę w ten dzień.
Regulamin korzystania z blogu Bloom
Regulamin korzystania z blogu Bloom:
1. Nie pisz brzydkich słów w komentarzach.
2. Nie kopiuj niczego z tej strony, jeśli nie pozwolę.
3. Możesz w komentarzach: radzić, poprawiać, pisać o blogu itp.
4. Nie tylko szata graficzna mówi o blogu, ale też posty.
5. Nie pisz, że blog jest głupi, zanim obejrzysz go całego.
6. W komentarzach, nie obrażaj innych!
7. Nie pisz złych rzeczy o "Klubie Winx"
8. Nie podawaj w komciach adresów do blogów dla dorosłych, stron na których są brzydkie zdjęcia, stron dla dorosłych,itp.
Przestrzegaj regulaminu, albo nie odwiedzaj blogu wcale!
poniedziałek, 10 grudnia 2007
Informacje
Cześć, tu Bloom. Przepraszam, że nie napisałam wczoraj "Z pamiętnika Bloom". Nie będę pisać codziennie. No cóż, chyba niedługo będę robić własne grafiki! Program do robienia grafik- "2 Pic"- już mam. Teraz tylko nauczyć się tego używać... Najczęściej będę robić graficzki Winx, bo o tym blog. Ale będę robić też inne obrazki. Na pewno będę miała swój avek. Kopiujcie go na strony! Dlaczego nie piszecie komci? Tylko proszę, bez brzydkich słów. Komcie piszcie według regulaminu w poście "Regulamin korzystania z blogu Bloom", napisanym w listopadzie. Jeszcze kiedyś go przypomnę. W każdym miesiącu przypominać będę regulamin strony. Kto napisze mi 10 komci według regulaminu, dostaje 10 komci! Podajcie w komentarzu tylko adres strony lub bloga, to komcie napiszę. Zglaszajcie się do konkursu! Dla tych, co zgłoszą się, napiszę komcia. Dla wszystkich. Do konkursu stronki zgłoście według regulaminu. Nie dawajcie blogów dla dorosłych itp. Dla tych stronek co będą mi się podobać, link na moim blogu! Dla tych, co wygrają, graficzki ode mnie!!!! Napiszcie w komciu, że wygraliście, i Wam odpiszę. Wchodźcie często na blog Bloom!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
niedziela, 9 grudnia 2007
"Wizyta u rodziców", część 4
Część 4 mojego opowiadania o wizycie Bloom u rodziców. Czytajcie moje wymyślone historyjki!
"Wizyta u rodziców", część 4
Wieczór wigilijny.
- Ustawię szopkę.- powiedziałam.
- Mike, pomóż mi nakryć do stołu!- powiedziała mama.
- Już!- powiedział tata.
- A ja?- zapytała Lockette.
- Ty... wypatruj Pierwszej Gwiazdki.- powiedziałam.
- A co to?- spytała moja bliźniacza wróżka.
- To... pierwsza gwiazdka jaką zobaczysz. Gwiazdki migocą, mienią się.- powiedziałam.
- Dobra.- powiedziała Lockette.
- Mamo.- powiedziałam.- Nie zapomnij o stoliku dla Lockette.
- Oczywiście.- powiedziała mama.- Mike, krzywo! Ustaw to!
- Jest!- powiedziała Lockette.
Podeszłam do okna.
- Nie, to albo Wenus albo Mars. Planety. Gwiazdy migocą.- powiedziałam.
- Może to Magix?- spytała Lockette.
- Nie, Magix jest daleko od Ziemi.- powiedziałam.- Patrz dalej.
- Mike, choinka!- krzyknęła mama.
Poszłam ustawić szopkę, wróżka przejść nadal patrzyła za Pierwszą Gwiazdką a tata i mama stroili choinkę. Wkrótce wszystko było gotowe. Teraz tylko ta Gwiazdka.
- Jest!- krzyknęła Lockette.
Podeszliśmy wszyscy do okna. Tak, to była Pierwsza Gwiazdka.
- Siadamy do stołu!- powiedziała mama.
Usiedliśmy wszyscy.
- Mamo, tato, na Gwiazdkę.- powiedziałam.
Podałam rodzicom prezenty.
- Dziękuję. Dla ciebie.- powiedziała mama.
- Proszę.- powiedział tata.
Rodzice podali mi prezenty.
- Dziękuję. Masz, Lockette.- powiedziałam.
Dałam prezent Lockette.
- To też dla ciebie, Lockette.- powiedział tata.
- Proszę bardzo.- powiedziała mama.
Lockette otrzymała prezenty od moich rodziców.
- A to dla was.- powiedziała.- Dla Bloom, dla pana Mike`a i dla pani Vanessy.
Wszyscy dostaliśmy prezenty od Lockette.
- Jemy.- powiedział tata.
Wszyscy zaczęliśmy jeść. Wkrótce skończyliśmy.
- Pycha!- powiedziałam.
- Najadłam się.- powiedziała Lockette.- Chyba nie zjem jutro śniadania.
Ja i rodzice śmialiśmy się z mojej bliźniaczej wróżki.
- Zaśpiewajmy kolędy!- powiedziała mama.
Zaczęliśmy śpiewać kolędy i tańczyć wokół choinki. Śpiewaliśmy "Cichą noc", "Wśród nocnej ciszy", "Przybieżeli do Betlejem" i inne kolędy. Było strasznie wesoło.
cdn.
sobota, 8 grudnia 2007
"Wizyta u rodziców", część 3
I część 3 mojej historyjki. Czytać, komentować i nie kopiować!
"Wizyta u rodziców", część 3
- Musimy iść do lasu, po grzyby.- powiedział tata.- Dzisiaj mamy Wigilię, a grzybów nie będzie!
- No to pójdziemy.- powiedziałam.
- Ja muszę robić potrawy na wieczór.- powiedziała mama.- Idźcie sami.
- Ja też pójdę.- powiedziała Lockette.
- Tato, ona nam się przyda.- powiedziałam.
- Dobra, Lockette też idzie.- powiedział tata.- Wykryje nam dużo grzybów, bo malutka. Cześć, Vanesso! Bloom, Lockette, idziemy!
- Przynieście dużo grzybów i wracajcie szybko! Nie zgubcie się!- powiedziała mama.
Poszliśmy do lasu. Zobaczyliśmy muchomora.
- Tego mi nie wyrywajcie.- powiedział tata.- To muchomor czerwony, grzyb trujący. Tam, ten szary, muchomor sromotnikowy! Tych grzybów się nie je!
- Tato, przecież wiem.- powiedziałam.
- Ale Lockette może nie wiedzieć.- powiedział tata.
- Będę wiedzieć. Chodźmy.- powiedziała Lockette.
Poszliśmy dalej.
- Grzyb! I dwa! I trzy! I cztery!- powiedziała Lockette.
- To... 7 kurek w jednym miejscu! Niedowiary!- powiedział tata.
- To zrywamy. Dobre oko, Lockette.
My to zbierzemy.- powiedziałam.
- Dobrze Bloom. Dziękuję.- odpowiedziała wróżka przejść.
- W drogę!- powiedział tata.
Poszliśmy dalej.
- Ile grzybów!- powiedziała Lockette.
- Zbieramy! Raj grzybów!- powiedział tata.
Tych grzybów było strasznie dużo. Zebraliśmy wszystkie. Chcieliśmy wrócić do domu.
- Którędy?- spytał tata.
- Dom jest na...- spytała Lockette.
- Na północnym zachodzie.- powiedział tata.
Lockette wykorzystała magiczną moc.
- Tędy!- powiedziała.
Poszliśmy.
- A teraz?- zapytał tata.
- Ja to zrobię.- powiedziałam.- Poszliśmy na zachód, za Lockette. Musimy iść na północ. Tu jest mech! Tędy!
Poszliśmy dalej. Ujrzeliśmy dom. Weszliśmy.
- Jesteście.- powiedziała mama.- Mike, rozpakuj grzyby. Bloom, pomóż mi.
- A ja?- zapytała Lockette.
- Pooglądaj telewizor.- powiedziałam.
Włączyłam Lockette telewizor i zabrałam się do roboty.
cdn.
Z pamiętnika Bloom
Z pamiętnika Bloom
Kochany pamiętniku! Dzisiaj byłam z tatą i z Lockette na grzybach. Znaleźliśmy raj grzybów i miejsce w którym było 7 kurek. Nasz dom jest na północnym zachodzie. Poszliśmy najpierw na zachód, za Lockette, później odkryłam gdzie jest północ. Tata wyjął grzyby, ja pomagałam mamie. Lockette oglądała telewizor. Mam nadzieję, że Wigilia będzie udana.
Polecam gry!
Sorki, że wczoraj nie pisałam. Szkoła, zadanie domowe,itd. Chciałabym polecić gry, które bardzo mi się podobają.
GRY DO ŚĆIĄGNIĘCIA
Sally`s Salon- Jesteś fryzjerką. Twoim zadaniem jest mycie głowy, farbowanie, ścinanie i suszenie włosów, malowanie oczu... Zmieniasz swój salon, zarabiasz pieniądze, za które możesz kupić coś do salonu, albo... zatrudnić kogoś! Grasz jako Sally, początkująca fryzjerka. Bardzo fajna gra. Dla mnie jest najlepsza na świecie!
Diner Dash- Są różne wersje, ale podobne. Grasz jako Flo, która ma swoją restaurację. Jesteś kelnerką. Musisz ustawiać ludzi do stolików, odbierać zamówienia, dawać jedzenie, częstować piciem, myć niekiedy podłogę... Zmieniasz restaurację, możesz mieć fajne rzeczy. Musisz w poziomie zdobyć tyle pieniędzy ile potrzeba. Fajna gra. Polecam!
Wedding Dash- Jesteś Quinn, początkującą organizatorką wesel. Jesteś też kelnerką. Musisz dostosować rzeczy do zamówień klientów, później dawać gości do stolików, zanosić do pary młodej prezenty, obsługiwać gości, naprawiać problemy... Możesz mieć różne udoskonalenia. Zmieniasz miejsca wesel. Super gra. Da się nawet grać przez całą godzinę!
Fab Fashion- Jesteś Kate Masters. Jest początkującą... projektantką! Do maszyny dajesz zamówienia modelek, dajesz je do drugiej maszyny, i dajesz kobiecie! Możesz też dawać dodatki. Modelki prezentują ubrania... na pokazie mody! Tu też zarabiasz pieniądze. Musisz klikać na dymki z największą liczbą. Możesz kupować różne rzeczy. Zmieniasz miejsce pracy. Bardzo fajna gierka.
Fashion Fits- Grasz jako Francie, sprzedaje ona ubrania. Dajesz ubrania na miejsca, podajesz je klientom, odbierasz pieniądze... Możesz kupować różne rzeczy. Zmieniasz miejsce pracy. Całkiem fajna gra.
Farm Frenzy- Masz zwierzęta. Musisz zebrać tyle rzeczy, ile trzeba. Kupujesz różne maszyny, udoskonalasz je, kupujesz zwierzęta, łapiesz niedźwiedzie do klatek, sprzedajesz misie, zwierzęta i rzeczy... Inna gra od pozostałych. Możesz kupować różne rzeczy za... gwiazdki! Całkiem fajna gra.
Delicious 2 Deluxe- Jesteś Emily. Ma ona swoją restaurację. Przygotowujesz jedzenie i picie, czyścisz stoły... Zmieniasz miejsce pracy. Możesz za pieniądze kupować różne rzeczy. Dostajesz pomoc od innych ludzi. Można też zagrać online, lecz pełna wersja jest lepsza.
GRY ONLINE
The Farmer(Gospodarstwo)- Jak sama nazwa wskazuje, jesteś farmerem. Kupujesz rośliny i zwierzęta, dajesz jedzenie kurczakom, opiekujesz się roślinami, sprzedajesz jajka, warzywa i owoce... Całkiem fajna gra. Wczuwasz się w rolę farmera.
Bratz Fish Tank- Opiekujesz się rybkami. Wybierasz na początek 4 ryby, później zaczyna się zabawa! Kupujesz różne rzeczy, kupujesz ryby, mieszasz rybki razem i powstają nowe rasy, sprzedajesz rybeczki, wynajmujesz opiekunkę podczas swojej nieobecności... Fajna gra.
The Waitress- Jesteś kelnerką. Musisz odbierać zamówienia, dawać je kucharzowi, wręczać je klientom... Całkiem fajna gra online.
Bookworm- Tworzysz różne wyrazy angielskie i dostajesz punkty. Są również litery dające bonus, lub te, które mogą narobić Ci nieszczęścia... Nie dopuść do spalenia biblioteki! Fajna gra, lecz dla znawców angielskiego. Można też zagrać online.
To były najfajniejsze gry. Możecie ściągnąć je na stronie www.gamesgames.com w dziale "Gamenext", a pograć online możecie na tej samej stronie i na www.wyspagier.pl. Ściągać i grać online możecie na www.zylom.com. Polecam gry i stronki! UWAGA! Gry są w wersji angielskiej!
czwartek, 6 grudnia 2007
O moim zwierzątku i św. Mikołaju
Jak wiecie, dzisiaj przychodzi św. Mikołaj. Urodził się w 270 r. w Patamie. Ogłoszono, że biskupem miasta zostanie ten, który pierwszy pomodli się w kościele. Wszedł tam Mikołaj. Został dość przypadkowo biskupem Miry. Wcześniej, był w stroju biskupa, czyli w nakryciu głowy przypominającym infułę, miał krzyż i pastorał. Później Amerykanie wymyślili mu inny strój. Jest grubasem w czerwonej czapce i stroju. Tak teraz kojarzymy św. Mikołaja. Mieszka teraz na Finlandii, gdzie robi przez rok prezenty i potem, pojazdem zaprzężonym w renifery, roznosi je do dzieci. Adres do Mikołaja:
Święty Mikołaj
Koło podbiegunowe północne
96930 Rovaniemi
Finlandia
Mam zwierzątko. To chomik. Nazywa się Alberta, ale ja mówię jej zdrobniale Albercia. Ma brązowe futerko, różowy pyszczek, nosek, ogonek i łapki, biały brzuszek i czarne uszka. Jest naprawdę słodka. Może na tym blogu będą jej zdjęcia. Ale nie teraz. Chomiki są kochane. Prowadzą nocny tryb życia i... trochę hałasują. Bardzo fajnie mieć chomika. Polecam te słodkie i kochane zwierzątka! Warto!
Z pamiętnika Bloom
Z pamiętnika Bloom
Kochany pamiętniku! Rodzice dowiedzieli się o Lockette. Polubili się. Ja bardzo kocham Lockette. Dzisiaj idziemy do lasu na grzyby, gotujemy. Dzisiaj jest Wigilia. Ubieramy choinkę. Mam jeszcze 6 dni w Gardenii. Potem muszę wracać do Alfei. Razem z Lockette. Mam nadzieję, że na Ziemi przeżyję z rodzicami niezapomniane chwile.
środa, 5 grudnia 2007
"Wizyta u rodziców", część 2
Kolejna część mojej historyjki pt." Wizyta u rodziców". Zachęcam do czytania!
"Wizyta u rodziców", część 2
Wstałam, przebrałam się i poszłam do kuchni.
- Dzień dobry!- powiedziałam.
- Cześć, Bloom! Wcześnie wstałaś.- powiedział tata.
- Chciałam Wam kogoś pokazać.- powiedziałam.
Lockette wyfrunęła zza moich pleców.
- Mamo, tato, oto Lockette, wróżka przejść, moja bliźniacza wróżka.
- Dzień dobry, Lockette.- powiedziała mama.
- Dzień dobry.- odpowiedziała Lockette.
- Lockette, to moi przybrani rodzice: Mike i Vanessa.- po-
wiedziałam.
- Miło mi Was poznać.- powiedziała moja bliźniacza wróżka.
- Nawzajem.- powiedział tata.
- Mamo.- powiedziałam.- Przygotuj dla Lockette garnuszek i talerzyk dla lalki, bardzo proszę.
- Już idę.- powiedziała mama.
- Dziękuję.- powiedziałam.
Po chwili mama wróciła i nakryła stolik dla Lockette.
- Dziękuję.- powiedziała Lockette.
- Proszę.- powiedziała mama.
- Zrób mi jajecznicę.- powiedziałam.- A dla Lockette...
- Bloom się ze mną podzieli.- powiedziała Lockette.
- Robi się.- powiedziała mama.
cdn.
Z pamiętnika Bloom
Z pamiętnika Bloom
Kochany pamiętniku! Wreszcie jestem u rodziców. Mój nieprawdziwy tata- Mike- jest strażakiem. Moja przyszywana mama- Vanessa- prowadzi kwiaciarnię. Mieszkają w Gardenii, na planecie Ziemia. Z trudem opuściłam Magix i przyjaciółki. Ale za tydzień wrócę do Alfei. Wszystkie dziewczyny pojechały do rodzimych planet- Stella do Solarii, Musa do Melodii, Flora do Linfei, Tecna do Zenit, Layla do Andros a ja na Ziemię. Lockette pojechała też ze mną. Chciałam ją pokazać rodzicom, ale... zasnęła! Jutro ją pokażę. Jutro jest Wigilia, pojutrze Boże Narodzenie, a popojutrze drugi dzień świąt. Jestem zmęczona po podróży. Muszę zasnąć...
wtorek, 4 grudnia 2007
"Wizyta u rodziców", część 1
"Wizyta u rodziców" to moje zmyślone opowiadanie o Klubie Winx. Bloom (czyli ja) pojedzie na święta do rodziców, na Ziemię, do Gardenii. Zachęcam, czytajcie moje historyjki!
"Wizyta u rodziców", część 1
Wreszcie dojechałam do rodziców.
- Witaj, mamo! Cześć, tato!- powitałam moich rodziców.
- Witaj, Bloom! Nareszcie!- powiedział tata.
- Bardzo tęskniliśmy.- powiedziała mama.
- Ja też.- odpowiedziałam.
Uścisnęliśmy się.
- Czy spotkałaś już Mariana i Oritel, króla i królową planety Domino, twoich prawdziwych rodziców?- zapytał tata.
- Niestety, nie. Ale bardzo tego chcę.- odpowiedziałam.
- Rozumiem, Bloom. Chcesz spotkać prawdziwych rodziców. Jak w Magix?- zapytała mama.
- Dobrze.- odpowiedziałam.- Pilnie się uczę. Naszymi wrogami są Valtor i Trix.
- Dajecie sobie z nimi radę?- spytał tata.
- Tak.- odpowiedziałam.- Jak tutaj?
- Dobrze.- powiedziała mama.- Nadal pracuję w kwiaciarni. Biznes idzie!
- U mnie też dobrze.- powiedział tata.
- Mamo?- zapytałam.- Czy spotkam prawdziwych rodziców?
- Na pewno.- odpowiedziała mama.- Wierz w to. I staraj się.
- Będziedziemy zawsze trzymać kciuki.- powiedział tata.
- Dziękuję.- powiedziałam.
- Jesteś zmęczona.- powiedziała mama.- Słyszę to i widzę. Prześpij się w swoim pokoju.
- Dziękuję.- odpowiedziałam.
- Nie ma za co.- powiedziała mama.
cdn.
Z pamiętnika Bloom
Z pamiętnika Bloom
Kochany pamiętniku! Dzisiaj jadę na święta Bożego Narodzenia na tydzień do moich przyszywanych rodziców- Mike`a i Vanessy! Prawdziwych- Mariana i Oritel, króla i królową planety Domino, nigdy nie poznałam. Bardzo kocham moich nieprawdziwych rodziców, chociaż nie są moimi prawdziwymi rodzicami. Z nimi się wychowałam. Gdy poznałam Stellę, poszłam z nią do Magix, do szkoły Alfei. Tam poznałam Florę, Tecnę i Musę. Rozczarowałam się, gdy po raz pierwszy zobaczyłam Magix, bo myślałam, że inaczej wygląda. Moja planeta- Domino- została zniszczona przez trzy czarownice przodki- przodki Trix. Icy, Darcy i Stormy- czyli Trix i Valtor to nasi wrogowie. Przedtem naszym wrogiem były same Trix, potem one i lord Darkar, a teraz Trix i Valtor. Jestem księżniczką Domino. Jestem strażniczką Płomienia Smoka, który przekazała mi moja siostra Dafne. To właśnie ona przekazała mnie na Ziemię, do Gardenii. Uratowała mnie. Jestem jej za to bardzo wdzięczna. Później, ja i inne dziewczyny poznałyśmy Laylę. Była jedną z wróżek i dołączyła do naszego klubu Winx. Później, uratowałyśmy elfy z rąk lorda Darkara. To właśnie nasze bliźniacze wróżki. Ja mam Lockette, wróżkę przejść. Lubię wszystkie dziewczyny z Winx, Alfeę, Magix, elfy. Tu jest wspaniale. Mam 5 najlepszych przyjaciółek. Jednak najbardziej lubię Stellę. Enchantix dostałam jako ostatnia. W Winx jest 6 dziewczyn. Mam nadzieję, że spotkam kiedyś moich prawdziwych rodziców, króla i królową Domino- Mariana i Oritel...
poniedziałek, 3 grudnia 2007
Z pamiętnika Bloom
Z pamiętnika Bloom
Kochany pamiętniku! Dzisiaj zostały ogłoszone wyniki konkursu. Trzecie miejsce mieli Inteligentni i Superowe, drugie Niszczyciele i Totalne, a pierwsze Mocni i Winx. Mocni to Sky i inni, a Winx to Bloom i inne. A Bloom to ja! Ja i Sky mamy pierwsze miejsce w konkursie! Dostałam ( inne Winx i chłopaki też) piękny, błyszczący się, złoty medal. Ten konkurs był wspaniały! Chcę, by był jeszcze jeden! Na pewno będziemy w nim uczestniczyć! Jako Winx, który się świetnie spisał.
Konkurs, część 9
Oto następna i ostatnia część opowiadania o Klubie Winx wymyślonego przeze mnie "Konkurs". Mam nadzieję, że ta historyjka się Wam podobała. Komentujcie!
Konkurs, część 9
Zebrałyśmy się dzisiaj koło Alfei wczesnym porankiem. Dzisiaj mają zostać ogłoszone wyniki konkursu! Tyle pracy w niego włożyłyśmy! Cieszymy się, że był taki konkurs. Dobrze nam szło. Wyniki nam sprzyjały. Bardzo się nam podobał, dużo się bawiłyśmy i nauczyłyśmy. Byłyśmy strasznie przejęte. Wszyscy dyrektorzy i uczniowie się zgromadzili.
- Witam wszystkich tu zgromadzonych!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.- Dzisiaj, ogłoszone będą wyniki konkursu obejmującego wszystkie trzy szkoły w Magix: Alfeę, Chmurną Wieżę i Czerwoną Fontannę. Oddaję teraz głos pani Griffin, dyrektorce Chmurnej Wieży.
- Kochani!- powiedziała pani Griffin.- Nagrody dostają tylko ci, co zajęli pierwsze miejsce, drugie lub trzecie. Nie smuććie się! Wszyscy włożyliście tyle pracy! Bądźcie z tego dumni! To nagroda każdego z Was! Oddaję teraz głos pani Faragondzie, dyrektorce Alfei. Ogłosi ona Wam wyniki tego konkursu.
Byliśmy strasznie przejęte! Co to będzie?!
- Drodzy uczniowie Magix!- powiedziała pani Faragonda.- Konkurs był wspaniały. Weźcie do serca to, co powiedziała pani Griffin. Nie przejmujcie się! Oto wyniki konkursu. Najpierw miejsca końcowe. Trzecie miejsce, egzekfo, zajęła... grupa Inteligentni z Czerwonej Fontanny, czyli Ming, Kartał, Purpur, Rum, Dombast i Portog! Trzecie miejsce zajęła też... grupa Superowe z Alfei, czyli Mirtha, Tutu, Latta, Putta, Tana i Satra! Gratulujemy! Wyjdźcie na środek!
Fajnie. Lubię obie grupy. Z Inteligentnymi walczyłyśmy... Lubię też Mirthę...
- Oto Wasza nagroda. Brązowy medal dla każdego! Brawo!
Biliśmy brawo obu grupom.
- Drugie miejsce, egzekfo, zajęła... grupa Niszczyciele z Chmurnej Wieży, czyli Adelaide, Rishi, Majka, Ubi, Maggie i Pirulla! Drugie miejsce należy również do... grupy Totalne z Chmurnej Wieży, czyli Buru, Mimi, Burbur, Ripa, Mara i Joppi! Zapraszamy!
Te grupy też lubię! Walczyłyśmy z nimi...
- To nagroda dla Was. Srebrny medal dla każdej z Was! Brawo!
Biliśmy brawo laureatom. Teraz miejsce pierwsze...
- Pierwsze miejsce, egzekfo, zajęła... grupa Mocni z Czerwonej Fontanny, czyli Sky, Brandon, Helia, Timmy, Ophir i Riven! Pierwsze miejsce należy również do... grupy Winx z Alfei, czyli Bloom, Stella, Musa, Flora, Tecna i Layla! Zapraszamy! Serdeczne gratulacje!
Byłam okropnie sczęśliwa! My i Mocni wygraliśmy! Winx i Mocni! Ja i Sky!
- Oto nagroda dla każdego z Was. Złoty medal! Proszę! Gratulacje! Brawo!
Wszyscy bili nam brawo. To było takie piękne! Ja i Sky mieliśmy takie same medale! Złote! Wygraliśmy konkurs! Łzy szczęścia stanęły mi w oczach.
- Gratuluję zwycięzcom! Dziękuję uczestnikom! Teraz pan Saladin, dyrektor Czerwonej Fontanny, przemieni do Was słówko. Dziękuję bardzo!
- Kochani!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.- Gratuluję bardzo zwycięzcom. Wszyscy, którzy uczestniczyli w tym komkursie, są tak samo ważni. Kto nie zdobył żadnego miejsca- proszę przyjść do nas po przemówieniu, dostanie nagrodę pocieszenia. Dziękuję wszystkim bardzo. Konkurs nie zorganizowaliśmy tylko dla zabawy, tylko byście się czegoś nauczyli, by pracować w grupach, by sobie pomagać, by Was sprawdzić. Spisaliście się wszyscy doskonale. I tak dalej! Wzorujcie się na tym, co zrobiliście na tym konkursie! Mamy nadzieję, że się czegoś nauczyliście. Dziękuję bardzo serdecznie. Rozejdźcie się.
- To było wspaniale!- powiedziała Flora.
- My i chłopaki...- powiedziała Stella.
- Wygrałyśmy! Mówiłam! Dobrze zrobione!- powiedziała Tecna.
- Nauczyłyśmy się czegoś ważnego. Pomagajmy sobie! Trzymajmy się razem!- powiedziała Musa.
- Warto było się trudzić.- powiedziała Layla.
- To owoc naszej pracy. Klub Winx się sprawdził. Wzorujmy się na tym, co zrobiłyśmy na tym konkursie.- powiedziałam.
Przytuliłyśmy się.
KONIEC
niedziela, 2 grudnia 2007
Z pamiętnika Bloom
Z pamiętnika Bloom
Kochany pamiętniku! Dzisiaj zrobiłyśmy dyskotekę w Alfei. Wszystko musiałyśmy same robić, bo to był nasz pomysł. Zaprosiliśmy Chmurną Wieżę i Czerwoną Fontannę. Było wspaniale. Tańczyłam ze Sky`em. Pani Faragonda nas pochwaliła. Warto było się męczyć! Na konkursie było świetnie. Mam nadzieję, że zrobimy jeszcze kiedyś jeszcze lepszą dyskotekę!
Konkurs, część 8
Część ósma mojej historyjki "Konkurs". Czytajcie i oceniajcie w komciach!
Konkurs, część 8
- Chodź, Bloom.- powiedziała pani Faragonda.- Konkurs się zaczyna! Nie możesz już spać!
Z trudem obudziłam się, przebrałam, umyłam, itp. Ale wreszcie wyszłam na pole. Chłopaki już do nas przyszli.
- Uwaga!- powiedziała pani Faragonda.- Bloom przeciwko... Kartałowi! Stella przeciwko... Purpurowi! Musa przeciwko... Rumowi! Flora przeciwko... Dombastowi! Tecna przeciwko... Portogowi! Layla przeciwko... Mingowi!
Dobrze, że nie miałam walczyć z liderem Inteligentnych, bo polubiłam Minga.
- Zaczynamy!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.
- Szczęścia, Bloom!- powiedział mój przeciwnik.
- Nawzajem, Kartał!- powiedziałam.
Pofrnęłam do góry moimi skrzydłami i stworzyłam kulę. Kartał strzelił w moją kulę i rozpadła się na kilka kawałków. Stworzyłam ogniki, które się ruszały. Kartał strzelał w nie. Tylko jeden się nie dał. Skoczył na łuk chłopaka i zaraz go spalił. Sam już nie istniał. Kartał nie miał łuku. Nie miał jak się bronić. Jak musi być, to musi. Strzeliłam kulą w przeciwnika. Kartał uciekał, lecz moja kula go goniła. Próbował zasłonić się rękami, lecz mu się nie udało. Kula trafiła w niego i się przewrócił.
- Dobra robota, Bloom!- powiedziała pani Faragonda.
- Dziękuję.- odpowiedziałam.
Kartał wstał.
- Dobra jesteś.- powiedział.- Jaką ty masz moc? Nie sądziłem, że wróżki są tak silne.
- Dziękuję bardzo.- powiedziałam.- Mam moc Płomienia Smoka.
- To najsilniejsza moc.- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.
- To taka dziewczyna jest w Magix.- powiedział Kartał.
- Tak.- odpowiedziałam.
- Wyniki!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.- Bloom-1, Kartał-0, Stella-1, Purpur-0, Musa-1, Rum-0, Flora-1, Dombast-0, Tecna-1, Portog-0, Layla-0, Ming-0...
- Grupa Winx... zostaje!- powiedziała nasza dyrektorka.- Inteligentni... są z nami! Mocni... dalej tu są!
- Hura!- krzyczałyśmy.
- Na pewno wygramy!- powiedziała Tecna.
- Na pewno.- powiedziałam.- Wierzmy w to i starajmy się!
- Bloom.- powiedziała pani Faragonda.- Jutro ostatni dzień konkursu, pojutrze są wyniki. Życzę zwycięstwa!
- Dziękuję.- odpowiedziałam.- Postaram się jak mogę, by wygrać!
Na następny dzień łatwiej było mi wstać. Wyspałam się.
- Dziewczyny, do mnie!- powiedziała pani Faragonda.
Przeteleportowałyśmy się do Czerwonej Fontanny. Chłopaki już czekali.
- Uwaga! Słuchajcie!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.- Winx przeciwko... Mocnym!
Mocni to przecież Sky i inni! Trudno.
- Zaczynamy!- powiedziała pani Faragonda.
Ja atakowałam Timmy`ego, Stella Rivena, Musa Sky`a, Flora Ophira, Tecna Helię, a Layla Brandona. To ostatni dzień konkursu! Postanowiłam zwalczyć Timmy`ego całą mocą.
Stworzyłam wielkiego smoka, który zaatakował wroga. Timmy strzelał swoim gadżetem i zwalczył smoka. Stworzyłam ruszające się ogniki. Przeciwnik strzelał do nich, ale się nie dawały. Jeden spalił gadżet, a drugi... okulary! Pozostałe ogniki roztopiły się w ziemię. Timmy nic nie widział i szukał okularów. To była moja szansa. Stworzyłam wielką, ognistą kulę i rzuciłam ją w przeciwnika. Timmy upadł.
- Dobrze, Bloom!- powiedziała pani Faragonda.
- Dziękuję.- powiedziałam.
- Proszę pani!- powiedziała Stella.- Okulary!
Stworzyła okulary dla Timmy`ego.
- Dzięki, Stella.- powiedziała nasza dyrektorka.
- Proszę.- powiedziała Stella.
- Czy Timmy`emu się nic nie stało?!- spytała Tecna.
- Mam nadzieję, że nic.- odpowiedziałam.
- Timmy.- zwróciła się do chłopaka Tecna.- Nic ci nie jest?
Tecna pocałowała Timmy`ego w policzek. Otworzył oczy.
- Tecna?- spytał.- Zgubiłem okulary. Nic nie widzę!
Pani Faragonda podała Tecnie okulary.
- Masz.- powiedziała.
Timmy włożył okulary na nos.
- Dzięki, Tecna.- powiedział.- Bloom, masz niesamowitą moc.
- Dzięki.- odpowiedziałam.
- Wyniki!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.- Bloom-1, Timmy-0, Stella-1, Riven-0, Musa-0, Sky-1, Flora-0, Ophir-1, Tecna-1, Helia-0, Layla-1, Brandon-0...
- Nic się nie dzieje.- powiedziała Musa.
- Nie będziemy się przejmować.- powiedziała Flora.
- Chłopaki też mogą wygrać.- powiedziała Stella.
- Nikt im tego nie zabroni.- powiedziała Tecna.
- Mają większą szansę.-powiedziała Layla.
- Nie trzeba się nigdy przejmować.- powiedziałam.
Przytuliłyśmy się.
- Tym razem nikt nie odpada.- powiedziała pani Faragonda.- Liczcie tylko, że wygracie. Wyniki ogłosimy jutro, w Alfei. Świetnie wszyscy walczyliście! Mamy nadzieję, że konkurs się wam podobał. Dziewczyny, idziemy do siebie.
- Cześć!- powiedziałyśmy chłopakom.
- Cześć!- odpowiedzieli.
cdn.
sobota, 1 grudnia 2007
Grudzień
Dzisiaj jest 1 grudnia. 6 św. Mikołaj przyniesie prezenty! 22 będzie zima! 24 będzie Wigilia. 25 Boże Narodzenie. 31 Sylwester! Grudzień to świetny miesiąc. Tyle świąt, okazji! Sama radocha.
Z pamiętnika Bloom
Z pamiętnika Bloom
Kochany pamiętniku! Dzisiaj zaczyna się grudzień. Pani Faragonda pozwoliła nam jechać do rodziców na święta. Na pewno pojadę do rodziców, do Gardenii! Konkurs nadal trwa. Jest etap 3. Walczymy. Fajnie było. Walczyliśmy z Chmurną Wieżą. Moim przeciwnikiem była Majka.
Niedługo św. Mikołaj przyniesie dzieciom prezenty. Na pewno w Gardenii zobaczę ich uśmiechnięte twarze. Nie lubię, gdy ktoś jest smutny. Trzeba się weselić!
Konkurs, część 7
I znowu kolejna część mojego opowiadania pt. "Konkurs". Zachęcam, czytać!
Konkurs, część 7
Z panią Faragondą przeteleportowałyśmy się do Chmurnej Wieży.
- Uwaga!- powiedziała nasza dyrektorka.- Winx przeciwko... Niszczycielom!
I znowu Adelaide i inni. Bardzo polubiłam liderkę Niszczycieli.
- Zaczynamy!- powiedziały obie dyrektorki naraz.
Podzieliłyśmy się. Ja atakowałam Majkę, Stella Rishi, Musa Ubi, Tecna Maggie, Flora Adelaide, a Layla Pirullę. Pofrunęłam do góry moimi skrzydłami i zrobiłam kilka ogników. Majka przestraszyła się. Zrobiła jakąś dziwną falę. Byłam senna. Przymykałam oczy. Moje ogniki już nie istniały. Wypuściłam moją moc i zasnęłam. Leciałam w dół. Majka zaczęła przeraźliwie uciekać. Próbowała swoich fal, lecz nic nie zatrzymało mojego Płomienia Smoka. Trafił prosto w nią. Upadła na ziemię.
- Faragonda, co się stało?!- spytała pani Griffin.
- Wiesz, jak wielką moc posiada Bloom. Płomień Smoka.- od-
powiedziała pani Faragonda.
Stworzyła teraz dla mnie materac ze swojej mocy i leciutko wylądowałam. Ale byłam nieprzytomna.
- Griffin.- powiedziała dyrektorka Alfei.- Majka użyła swoich fal i Bloom była senna. Nie wiedziała co robi. Wypuściła swoją moc. Teraz dlatego leży tu nieprzytomna. Płomień Smoka wniknęła w Majkę, a ona nie potrafi poradzić sobie z tak olbrzymią mocą. Połączmy swoje siły. Bloom musi odzyskać swoją moc, albo obie będą nieprzytomne!
Dyrektorki połączyły swoje siły. Wydostały z Majki moją moc. Wróciła ona do mnie. Obie otworzyłyśmy oczy.
- Co się stało?- spytałam.
- Bloom.- powiedziała pani Faragonda.- Wypuściłaś swoją moc, ale masz ją z powrotem.
- Proszę pani.- zwróciła się do swojej dyrektorki Majka.- Czy musimy walczyć jeszcze raz?
Obie dyrektorki naradziły się.
- Nie.- powiedziała pani Griffin.
Pani Faragonda wzięła mnie ze sobą do mojego pokoju.
- Odpocznij.- powiedziała dyrektorka.
- Ja będę walczyć jutro.- powiedziałam.
- Tak, będziesz. Muszę wracać. Zaraz do ciebie przyjdę.
Pani Faragonda poszła.
- Wyniki!- powiedziała pani Griffin.- Bloom-0, Majka-0, Stella-1, Rishi-0, Tecna-1, Maggie-0, Flora-1, Adelaide-0, Musa-1, Ubi-0, Layla-1, Pirulla-0...
- Uwaga!- powiedziała pani Faragonda. Winx... zostaje! Niszczyciele... zostają! Totalne... zostają! Superowe... zostają!
Pani Faragonda przyszła do mnie.
- Nie przejmuj się, Bloom.- powiedziała.- Nic się nie stało. Ani tobie, ani Majce nie dałyśmy punktu. Jutro walczymy z Czerwoną Fontanną. Ty i reszta Winx zostajecie.
- Hura!- powiedziałam.
- Odpocznij. By mieć siły na jutro. To tylko dwa dni. Staraj się, Bloom! By zwyciężyć!
- Oczywiście, będę się starać z całej mojej mocy!- powiedziałam.
cdn.
piątek, 30 listopada 2007
Link
club winx
Dodałam mój blog na toplistę "NAJLEPSZE STRONY BLOOM I STELLI MUSISZ TU WEJŚĆ". Właźcie na link i na ten blog!
Link
winx-club-winx
Dodałam mój blog na toplistę winx-club-winx. Właźcie na topkę i blog Bloom!
Mój blog
Nazwa mojego bloga to naturalnie "blog Bloom". Jest to blog o "Winx Club". Piszę na tym blogu jako Bloom. Dodałam mój blog na trzy topki. Linki do nich: na tym blogu. Wybrałam Bloom, ponieważ ją najbardziej lubię. Zachęcam do wchodzenia na ten blog, pisania komci. Jak jesteś tu pierwszy raz, spoglądnij na post "Regulamin korzystania z blogu Bloom". Proszę przestrzegać regulaminu na tej stronie. Dzięki za wszystko!
Dzisiaj są andrzejki
Dzisiaj, czyli 30.11.07, są andrzejki! Jest to czas wróżb! Lejemy wosk, itd. Andrzejki to fajny czas. Są tylko raz w roku, 30 listopada. Z wróżb andrzejkowych możemy się dowiedzieć: która pierwsza wyjdzie za mąż, pierwsza litera imienia chłopaka, co spotka nas w przyszłości. Mam nadzieję, że mój blog się Wam podoba. Piszcie te komcie! Właźcie codziennie na bloga, bierzcie udział w konkursie! Więcej o konkursie na blogu w poście "Konkurs". Niedługo są Mikołajki! Św. Mikołaj przyniesie nam przezenty. Będziemy jeździć na sankach, lepić bałwana, rzucać śnieżkami, itp. Miłej zimy!
Konkurs, część 6
Część 6 wymyślonego przeze mnie opowiadania o Klubie Winx pt." Konkurs". Mam nadzieję, że historyjka się Wam podoba.
Konkurs, część 6
- Jest etap 3.- powiedziała pani Faragonda.- To już ostatni etap. Dziewczyny, starajcie się! Przychodzi do nas Chmurna Wieża. Mam nadzieję, że konkurs sprawia wam przyjemność. Tak dalej!
Wkrótce w Alfei pojawily się czarownice i pani Griffin.
- Bloom przeciwko... Burbur!- powiedziała nasza dyrektorka.- Stella przeciwko... Joppi! Musa przeciwko... Ripi! Tecna przeciwko... Mimi! Flora przeciwko... Buru! Layla przeciwko... Marze!...
- Zaczynamy! powiedziała pani Griffin.- Walczymy!
Ja i Burbur byłyśmy ustawione naprzeciwko siebie. Nagle... utworzyłam kulę i wycelowalam ją w przeciwniczkę. Uniknęła. Poleciałam w górę moimi skrzydłami i uderzyłam w Burbur całą moją mocą. Czarownica utworzyła obronę, ale nie podziałało. Upadła. Ja za to leciałam w dół, bo zasłablam. Pani Faragonda utworzyła dla mnie taki jakby materac i leciutko wylądowałam.
- Brawo, Bloom!- powiedziała.- Pokazałaś prawdziwą siłę Płomienia Smoka. Za jednym razem powaliłaś Burbur!
- Dobra jesteś.- powiedziała pani Griffin.
- Dziękuję.- powiedziałam.
- Faragonda!- powiedziała dyrektorka Chmurnej Wieży.- Burbur nie wytrzymała niezwykłej siły Bloom. Płomienia Smoka. Wogóle nie reaguje ba moje wołanie. Burbur! Faragonda, nic z tego!
- Ojej!- powiedziała pani Faragonda.- Co teraz będzie? Czy Burbur odzyska przytomność?
- Ja spróbuję.- powiedziałam.
Podeszłam do Burbur.
- Burbur! Burbur!- wołałam.
Czarownica nie odzyskiwała przytomności. Za mocno ją uderzyłam! Zaczęłam płakać. Dlaczego Burbur ma cierpieć przeze mnie? Wtedy stało się coś niesłychanego. Z rozpaczy używałam mocy uzdrawiającej. Biło złote światło.
- Ach!- powiedziała pani Griffin, zasłaniając oczy.
Wkrótce Burbur odzyskała przytomność. Byłam szczęśliwa. Razem ze mną dyrektorki.
- Bloom?- zapytała Burbur.- Jaką ty masz moc?
- Płomień Smoka.- powiedziałam.
- To... ty jesteś strażniczką Płomienia Smoka?
- Tak.
- Ja mam moc reflektorów i lustr.
- Burbur.- powiedziała pani Griffin.- Chodź, odpocznijmy.
- Faragonda, ogłoś za mnie wyniki.
- Dobrze.- powiedziała pani Faragonda.- Bloom, spisałaś się doskonale. Powaliłaś Burbur, a potem ją uratowałaś!
- Drobiazg.- powiedziałam.- Nie chciałam, by przeze mnie i moją moc cierpiała.
- Wyniki!- powiedziała nasza dyrektorka. - Bloom-1, Burbur-0, Stella-1, Joppi-0, Musa-1, Ripa-0, Layla-1, Mara-0, Flora-1, Buru-0, Tecna-0, Mimi-1...
- Trudno.- powiedziała Tecna.- Jutro wygram. Nie poddam się.
- Doskonale, Tecna!- powiedziała Layla.
- Nie przejmuj się!- powiedziała Musa.
- Nigdy się nie poddawaj!- powiedziała Flora.
- Wierz w siebie. I wygraj!- powiedziała Stella.
- Nie marnuj czasu na mazanie się!- powiedziałam.
cdn.
Z pamiętnika Bloom
Z pamiętnika Bloom
Kochany pamiętniku! Dzisiaj są andrzejki. Pani Faragonda odwołała konkurs. Ciąg dalszy będzie jutro. Robiłyśmy wróżby. Przekładałyśmy buty do drzwi. Za mąż pierwsza wyjdzie...Stella! Obierałyśmy też jabłka. Mnie wyszła litera "S", Stelli "B", Musie "R", Florze "H", Tecnie "T", a Layli "O". Roztopiłyśmy wosk i go lałyśmy go przez dziurkę od klucza. Mnie wyszli rodzice, Stelli ubrania, Florze kwiatek, Musie płyta CD, Tecnie komórka, a Layli chłopak. Zapalilyśmy też świecę i lałyśmy wosk. Mnie wyszedł delfinek, Stelli dziewczyna, Musie odtwarzacz CD, Florze królik, Tecnie komputer, a Layli... nie umiałyśmy tego rozszyfrować. Wkrótce okazało się że jest to... sama Layla w transformacji! Andrzejki były naprawdę fajne. Może nasze wróżby się spełnią?
czwartek, 29 listopada 2007
Konkurs, część 5
I znowu ciąg dalszy opowiadania wymyślonego przeze mnie "Konkurs". Czytajcie i piszcie komentarze!
Konkurs, część 5
Dzisiaj walczymy z Czerwoną Fontanną. Oni przychodzą do nas. Jest 2 etap. Celujemy do tarcz, ale mamy przeciwników. Są 3 etapy konkursu. Każdy trwa cztery dni. Dwa dni z Chmurną Wieżą, dwa dni z Czerwoną Fontanną. Wyniki nam sprzyjają. Idzie nam świetnie. Wkrótce chłopaki się zjawili.
- Bloom przeciwko... Mingowi!- powiedziała pani Faragonda.
Ciekawe, kim jest Ming.
- Stella przeciwko... Rumowi! Musa przeciwko... Portogowi! Flora przeciwko... Dombastowi! Tecna przeciwko... Purpurowi! Layla przeciwko... Kartałowi!...
- Cze. Sukcesu.- powiedział jakiś chłopak.
- Dzięki, nawzajem!- odpowiedziałam.
- Zaczynamy!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.
Byli to nasi przeciwnicy! Napięli łuki, my stworzyłyśmy kulę i wycelowaliśmy. Wszyscy trafiliśmy oprócz... Minga!
- Cóż ze mnie za lider!- mówił.
- Nie przejmuj się.- powiedziałam.- Drugi raz na pewno ci się uda.
- Tak myślisz?
- Pewnie. Musisz tylko wierzyć.
- Ty jesteś Bloom?
- Tak. A ty Ming?
- Zgadza się. Dzięki, Bloom.
- Proszę bardzo.
- Wyniki!- powiedziała pani Faragonda.- Bloom-1, Ming-0, Stella-1, Rum-1, Musa-1, Portog-1, Flora-1, Dombast-1, Tecna-1, Purpur-1, Layla-1, Kartał-1...
- Idziemy!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.
- Nara!- powiedzieli chłopaki.
- Cześć!- odpowiedziałyśmy.
Na następny dzień razem z panią Faragondą przeteleportowałyśmy się do Czerwonej Fontanny.
- Winx przeciwko... Inteligentnym!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.
Okazało się, że Inteligentni to... Ming i inni!
- Cześć, Winx.- powiedzieli.
- Hej!- odpowiedziałyśmy,
- Zaczynamy!- powiedziała pani Faragonda.
Chłopcy napięli łuki, my stworzyłyśmy kulę i wycelowaliśmy. Wszyscy trafili, oprócz Purpura.
- Nie martw się, stary!- powiedział Ming.- Wczoraj też tak miałem. Jutro na pewno trafisz.
- OK.- powiedział Purpur.- Nie będę się martwił.
- Super!- powiedziała Musa.
- Dobrzy jesteście.- powiedziała Tecna.
- Nie ma czasu na martwienie się.- powiedziałam.
- Dzięki, Bloom, że mnie pocieszyłaś. Zadziałało.- powiedział Ming.
- Proszę.- odpowiedziałam.
- Wyniki!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.- Winx... zostaje!
Bardzo się cieszyłyśmy.
- Wygramy!- powiedziała Tecna.
- Gratulacje.- powiedział Ming.
- Dzięki.- odpowiedziałam.- Teraz tylko byście wy przeszli.
- Grupa Mocni... zostaje! Inteligentni... są z nami! Superowe... zostają!
Chłopaki bardzo się cieszyli. Również Sky i inni się cieszyli. Również Mirtha.
- Spisałyście się super.- powiedziała pani Faragonda.- I wy też, chłopaki. Musimy iść.
- Nara!- powiedzieli Inteligentni.
- Cześć!- odpowiedziałyśmy.
cdn.
Z pamiętnika Bloom
Z pamiętnika Bloom
Kochany pamiętniku! Konkurs nadal trwa. Obym nie walczyła ze Sky`em! Valtor znowu coś knuje. Pani Faragonda przełożyła konkurs na później i kazała nam iść do zamku Valtora. Poszłyśmy tam i wygrałyśmy. Dzisiaj naszym przeciwnikiem była Czerwona Fontanna. Walczyłam byłam ze Sky`em, ale tylko na tarcze. Fajny ten konkurs i dzień! Na pewno wygramy!
środa, 28 listopada 2007
Konkurs, część 4
Kolejna część mojego opowiadania pt."Konkurs". Czytajcie do końca!
Konkurs, część 4
- Dzisiaj zaczyna się etap 2!- powiedziała pani Faragonda.- Teraz też będziecie celować, ale będziecie mieć przeciwników. Starajcie się, dziewczyny! Pani Griffin i czarownice zaraz tu będą.
Uczennice Chmurnej Wieży i jej dyrektorka zaraz się u nas pojawiły.
- Bloom przeciwko... Pirulli!- czytała pani Griffin.- Stella przeciwko... Lucy! Musa przeciwko... Ubi! Layla przeciwko... Adelaide! Flora przeciwko... Rishi!
Pirulla zaraz do mnie podeszła. Była dosyć gruba.
- Cześć.- powiedziała.
- Cześć.- odpowiedziałam.
- Życzę ci szczęścia, Bloom!-powiedziała moja konkurentka.
- Tobie też, Pirullo!- powiedziałam do niej.
- Zaczynamy!- powiedziała pani Faragonda.
Ja i Pirulla utworzyłyśmy kulę. Wycelowałyśmy i.... obie trafiłyśmy!
- Super!- krzyknęłam.
- Trafiłam! Trafiłam!- krzyczała na cały głos Pirulla.- Jestem coraz lepsza! Wygramy!
Jeszcze nigdy nie widziałam, by ktoś się tak cieszył. Uśmiechnęłam się.
- Wyniki!- powiedziała pani Griffin.- Bloom-1, Pirulla-1, Stella-1, Lucy-1, Musa-1, Ubi-0, Layla-1, Adelaide-0, Flora-1, Rishi-0...
- Wszystkie trafiłyśmy!- powiedziała radośnie Layla.
- Super te wyniki.- powiedziała Musa.
- I ten konkurs!- powiedziała Stella.
- Wygramy ten konkurs.- powiedziała Tecna.
- Na pewno!- powiedziała Flora.
- Musimy się tylko starać i wierzyć w siebie!- powiedziałam.
- Cześć!- powiedziały do nas nasze konkurentki.
- Cześć!- odpowiedziałyśmy.- Do jutra!
Pani Griffin i jej uczennice poszły do siebie.
- Doskonale!- powiedziała pani Faragonda.- Spisałyście się na medal. Odpocznijcie.
Na następny dzień przeteleportowałyśmy się do Chmurnej Wieży.
- Winx przeciwko... Totalnym!- powiedziała pani Griffin.
- Kto to są Totalne?- zapytała Stella.
- Sama się zastanawiam.- powiedziała Tecna.
- Zaraz się dowiemy.- powiedziałam.
- Cześć, Winx!- powiedziała jakaś dziewczyna.- Jesteśmy Totalne. Jestem Buru, to Mimi, to jest Burbur, to Ripa, to Mara, a to Joppi.
- My jesteśmy Winx.- powiedziałam.- Ja jestem Bloom, to Stella, to jest Musa, to Flora, to jest Tecna, a to Layla.
- Miło nam was poznać.- powiedziała Buru.
- Nawzajem.- odpowiedziałam.
- Zaczynamy!- powiedziała pani Faragonda.
Wszystkie stworzyłyśmy kule i wycelowałyśmy. To wprost nie do uwierzenia, ale wszystkie trafiłyśmy!
- Dobre jesteście.- powiedziała Tecna.
- Wy też.- odpowiedziała Joppi.
Byłam zaskoczona.
- Wyniki!- powiedziała pani Griffin.- Bloom-1, Buru-1, Stella-1, Mimi-1, Musa-1, Burbur-1, Flora-1, Ripa-1, Tecna-1, Mara-1, Layla-1, Joppi-1...
- Grupa Winx....zostaje!- powiedziała pani Faragonda.
- Juhu!- krzyczałyśmy.
- My naprawdę wygramy ten konkurs!- powiedziała Tecna.
- Aha!- powiedziałam.
- Grupa Totalne... zostaje!
Totalne też się strasznie cieszyły.
- Superowe... zostają! Niszczyciele... zostają!...
Pozostałe grupy też się cieszyły. Poszłyśmy do siebie.
cdn.
Konkurs, część 3
Część 3 historyjki napisanej przeze mnie pt."Konkurs". Zachęcam do czytania!
Konkurs, część 3
Pani Faragonda i my przeteleportowałyśmy się do Czerwonej Fontanny.
- Winx przeciwko razem z... Mocnymi!- czytał dyrektor Czerwonej Fontanny.
Zastanawiałam się kim byli Mocni.
- Teraz będzie trudniej.- powiedziała pani Faragonda.- Dziś ktoś odpadnie! Zaczynamy!
Czekałam aż Mocni przyjdą. A byli to...Sky, Brandon, Timmy, Ophir, Helia i Riven.
- To...Mocni to...wy?!- zapytałam z wrażenia.
- Aha!- powiedział Sky.- Zdziwiona?
Nie wiedziałam co powiedzieć.
- No, walczymy!- powiedziała Musa.
Chłopaki napięli łuki, my stworzyłyśmy kule. Wycelowaliśmy. Wszysc trafili!
- Super!- powiedziała Flora.
- Gratulacje!- powiedział Brandon.
- Nawzajem!- powiedziałam.
- Teraz tylko liczmy na to, że przejdziemy!- powiedziała Tecna.
- Racja!- powiedziała Stella.
- Wyniki!- powiedziała dyrektorka Alfei.
- Winx...zostaje w konkursie!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.
- Juhu!- krzyczałyśmy.
- Mocni...zostają z nami!
Chłopaki też się strasznie cieszyli.
- Gratulacje!- powiedziałam do chłopaków.
- Nawzajem!- powiedział Ophir.
- To superowe!- powiedziała Layla.
- Dziewczyny, idziemy!- powiedziała pani Faragonda.
- Cześć!- pomahałyśmy do chłopaków.
- Cześć!- pomahali nam chłopaki.
cdn.
Z pamiętnika Bloom
Z pamiętnika Bloom
Kochany pamiętniku! Pierwszy dzień konkursu wyszedł świetnie. Walczyliśmy z Chmurną Wieżą. Oni przyszli do nas. Jest 1 etap. Celowaliśmy do tarcz. Moim przeciwnikiem była Adelaide z grupy Niszczycieli. Ja trafiłam, a ona nie. Strasznie się martwiła, więc ją pocieszyłam. Zadziałało. My wszystkie trafiłyśmy, oprócz Layli. Płakała. Próbowałyśmy ją pocieszyć. Layla postanowiła się nie poddawać. Mam nadzieję, że jutro wszystkie trafimy i Adelaide naprawi swój błąd.
wtorek, 27 listopada 2007
Konkurs, część 2
Druga część historyjki pt. "Konkurs", napisaną przeze mnie. Czytajcie!
Konkurs, część 2
Na następny dzień pani Faragonda przeteleportowała nas do Chmurnej Wieży.
- Winx przeciwko Niszczycielom!- powiedziała pani Griffin.
- Cześć, Bloom!- powiedział Sky.
- Cześć. Z kim wy walczyliście?- odpowiedziałam.
- Dowiedzieliśmy się wczoraj.- powiedział Sky.- Jutro my będziemy z wami walczyć. Mam nadzieję że nie dojdzie do...
- Do walki między nami. Między mną a tobą! Ale... gdy będziemy walczyć, nie obraź się.
- Ty też nie. Och, musicie już iść.
- Dzięki. Cześć!
- Nara, Bloom!
- Zaczynamy!- powiedziała pani Griffin.
- OK!- powiedziałam.- W tarczę!
Wszystkie stworzyłyśmy kulę i wycelowałyśmy w tarczę, każdy w swoją. Tak samo niszczyciele.
- Hurra!- usłyszałam Adelaide.
- No widzisz.- mówiła jakaś dziewczyna.- Adelaide, udało ci się!
- Trafiłam!- usłyszałam Laylę.
- No widzisz.- powiedziałam.- Musimy się tylko postarać i wierzyć w siebie.
Uwaga! Uwaga!- powiedziała pani Faragonda.- Grupa Winx... zostaje!
Strasznie się ucieszyłyśmy.
- Hurra!-krzyczałyśmy.
- Niszczyciele... zostają!
Niszczyciele też się cieszyły. Wśród nich Adelaide.
- Jutro walczymy z Czerwoną Fontanną. Również Chmurna Wieża. Chłopaki przyjdą do nas.- powiedziała dyrektorka Alfei.-Idziemy! Do widzenia, Griffin!
- Cześć!- powiedziała dyrektorka Chmurnej Wieży.
Na następny dzień chłopaki przyszli do nas.
- Szczęścia, Bloom!- powiedział Sky.
- Nawzajem!- odpowiedziałam.
- Bloom i...Sky!
- Stało się.- powiedziałam.
- To tylko na tarcze.- powiedział Sky.- Moglibyśmy ze sobą walczyć.
- Gdyby tak nasze grupy walczyły- pomyślałam.- to nie atakowałabym ciebie.
Okazało się, że każda z nas była z... chłopakiem którego lubi! To głupie.
- Zaczynamy!- powiedziała pani Faragonda.
Sky napiął łuk, ja stworzyłam kulę,wycelowaliśmy i.... obaj trafiliśmy!
- Wyniki!- powiedział dyrektor Czerwonej Fontanny.- Bloom-1, Sky-1, Stella-1, Brandon-0, Musa-1, Riven-1, Layla-1, Ophir-1, Tecna-1, Timmy-0...
- Zapisałem się do Czerwonej Fontanny.- powiedział Ophir.- Więc też uczestniczę.
- Świetnie!-powiedziałam.
Potem chłopaki wrócili do swojej szkoły.
- Jutro też mamy z Czerwoną Fontanną.- powiedziała nasza dyrektorka.- Najpierw Chmurna Wieża, potem Czerwona Fontanna, pamiętajcie! Zawsze najpierw wrogowie przyjdą do nas, potem my do nich! Możecie iść do swoich pokoi.
cdn.
Z pamiętnika Bloom
Z pamiętnika Bloom
Kochany pamiętniku! Dyrektorzy szkół zorganizowali konkurs. Oczywiście byłam ja,Stella, Layla, Musa, Flora i Tecna. Grupa- Winx. Och, to na pewno będzie wspaniałe! Mam nadzieję że wygramy! Postaram się jak mogę!
poniedziałek, 26 listopada 2007
"Konkurs", część 1
Kolejna historyjka wymyślona przeze mnie. Proszę nie kopiować historyjek. Gdy chcecie to zrobić,napiszcie w komciu. Ja odpiszę Wam w poście.Dzisiaj jest część 1.
Konkurs, część 1
Pewnego dnia, pani Faragonda wyłołała nas na pole. Wygłosiła przemówienie:
- Ja, dyrektorka Griffin i dyrektor Czerwonej Fontanny organizujemy konkurs. 1..2..3..-liczyła pani Faragonda.- Dobierzcie się w grupy. W każdej musi być 6 osób.
Nasza grupa składała się z: mnie, Stelli, Musy, Flory, Tecny i Layli.
- Wymyślcie nazwę grupy.- powiedziała pani Faragonda.
- Oczywiście Winx.- powiedziałam do dziewczyn.
- No pewnie!- wykrzyknęłyśmy wszystkie.
- Jakie są grupy?- spytała dyrektorka.- Winx, Bloom, Stella, Musa, Flora, Tecna, Layla,Superowe, Mirtha...
- Postaramy się wygrać.- powiedziała Stella.
- Ciekawe, o czym będzie.- powiedziałam.
- Wszystkie?- spytała pani Faragonda.- Dobrze... Będą trzy etapy. W pierwszym będziecie celować do tarcz, w drugim będziecie też celować, ale będziecie mieć konkurentów. W trzecim będziecie ze sobą walczyć. Każdy etap trwa cztery dni. Konkurs odbędzie się za dwa dni. Pani Griselda przygotuje was. Uczcie się pilnie!
Pani Faragonda zeszła ze sceny i rozeszłyśmy się do pokoi. Nie mogłam się doczekać.
Na następny dzień uczyłyśmy się, jak zwykle. Ale pilniej.Celowałyśmy do tarcz, walczyłyśmy.
- Poszło wam super.- powiedziała pani Griselda. - Wygrajcie!
Wreszcie nadszedł dzień konkursu.
- Waszym pierwszym przeciwnikiem jest...- powiedziała pani Faragonda.- Chmurna Wieża! Czarownice i pani Griffin zaraz tu będą.
Przyszła dyrektorka Chmurnej Wieży i czarownice.
- Dobrze.- powiedziała pani Griffin.- Bloom i... Adelaide! Stella i... Maggie! Musa i... Majka! Flora i... Pirulla! Tecna i... Ubi! Layla i... Rishi! Mirtha i... Lucy!
Widziałam jak Mirtha się przestraszyła. Musiała być obok przyjaciółki!
- Bardzo dobrze.- powiedziała pani Faragonda. Więc... Winx przeciwko grupie... Niszczycieli!
Przestraszyłam się trochę. Przerażająca nazwa.
- Grupa Superowe przeciwko... Agentkom!- mówiła dyrektorka Alfei.
- Postarajcie się, dziewczyny!- powiedziałam.
- Postaramy się jak możemy!- powiedziała Layla.
- Naprawdę!- powiedziała Tecna.
- Zaczynamy!- powiedziała pani Griffin.
Ja i Adelaide przygotowywałyśmy się.
- Dziewczyny... kula!- krzyknęła pani Faragonda.
Obie z Adelaide stworzyłyśmy kulę.
- Szczęścia!- powiedziałam.
- Wam też.- odpowiedziała Adelaide.
Wycelowałam. I... trafione!!!! Adelaide zaczęła i.... nie udało jej się! Podernerwowana zaczęła płakać.
- Adelaide, nie płacz! Macie jeszcze drugą szansę.
Trochę pocieszyłam Adelaide. Uśmiechnęła się.
- Dzięki, Bloom.- powiedziała.
- Proszę.- odpowiedziałam.
Chłopaki też byli. Sky uśmiechnął się do mnie.
- Obyśmy nie walczyli!- pomyślałam sobie.
- Wyniki!- powiedziała pani Griffin.- Bloom-1, Adelaide-0, Stella-1, Maggie-0, Musa-1, Majka-1, Flora-1, Pirulla-0, Tecna-1, Ubi-1, Layla-0, Rishi 1...
Layla nie trafiła! A Rishi tak. Widziałam jak Niszczyciele się cieszą. Layla zaczęła płakać.
- Jestem bezużyteczna!- powiedziała. - Wszystkie trafiłyście, a ja nie!
- Nie mów tak!- powiedziałam.- Bardzo nam pomagasz. To tylko konkurs. Poćwiczymy trochę.
- Dzięki, Bloom.- powiedziała Layla.
- Proszę.- powiedziałam i uścisnęłam Laylę.
Wszystkie się uścisnęłyśmy.
- Uwaga! Uwaga!- powiedziała pani Faragonda.- Jutro znowu będziemy walczyć z Chmurną Wieżą. Tymczasem my przyjdziemy do nich. Teraz, gdy więcej będzie nietrafień niż trafień i będziecie mieć mniej punktów od konkurenta, odpadacie z konkursu. Pojutrze walczymy z Czerwoną Fontanną.
- Postaram się jutro trafić!-powiedziała Layla.
- To bardzo dobra wiadomość!- powiedziała Musa.
- Nie poddawaj się!-powiedziała Stella.
- Nigdy! Nigdy się nie poddawaj!-powiedziałam.
cdn.
Z pamiętnika Bloom
Z pamiętnika Bloom
Kochany pamiętniku! Dzisiaj pani Faragonda posłała nas znowu do Valtora. Szłyśmy bardzo długo długim, wąskim korytarzem. Walczyłyśmy z Valtorem i Trix. Jednak wrogowie pokazali swoją moc. Valtor już posyłał swoją kulę na nas gdy pani Faragonda obroniła nas. Razem z nią pokonałyśmy wrogów. Przeteleportowałyśmy się do Alfei i poszłyśmy odpocząć.
niedziela, 25 listopada 2007
Link
club winx
Dodałam mój blog na toplistę http://club-winx.topka.pl i muszę umieścić ten link na moim blogu. Odwiedzajcie tą toplistę i mój blog! Wchodźcie na link i głosujcie na mnie, jeżeli podoba Wam się mój blog! Proszę! Zachęcam!
Please....
Jeżeli podoba Wam się blog, odwiedzajcie go często! Bierzcie udział w konkursach, piszcie komcie! Please... Chcę pisać dla kogoś, nie tylko dla siebie. Przestrzegajcie regulaminu. Dzięki!
Z pamiętnika Bloom
Cześć, tu Bloom. Od dzisiaj, codziennie będę pisać "Z pamiętnika Bloom". Będę wymyślać, co takiego mogła napisać Bloom w swoim pamiętniku. Mam nadzieję, że "pamiętnik Bloom" będzie się wam podobał!
Z pamiętnika Bloom
Kochany pamiętniku! Dzisiaj Musa i Stella się pokłóciły. To było straszne! Robiliśmy Kulę Przestrzeni, a Stella poszła na konkurs piękności. Wygrała! Gdy walczyłyśmy z Valtorem i Trix, Musa obroniła Stellę przed ciosem Valtora i straciła przytomność. Na szczęście ją odzyskała. Musa i Stella się pogodziły. Kłótnia jest nikomu niepotrzebna!
"Kłótnia jest nikomu niepotrzebna"
Cześć, tutaj Bloom. Napiszę kolejną historyjkę o Klubie Winx, którą, oczywiście, wymyśliłam sama.
"Kłótnia jest nikomu niepotrzebna"
Po lekcjach zebrałyśmy się w pokoju Flory.
- Jutro idę na konkurs piękności!- pochwaliła się Stella.-Wygram, i Brandon będzie jeszcze bardziej mnie lubił!
- Nie możesz!- krzyknęła Musa.- Jutro uczymy się robić Kulę Przestrzeni!To bardzo ważne dla nas! A ty chcesz się wykręcić?!
- Co ciebie to obchodzi!- oburzyła się Stella.- Nie będziesz mi rozkazywać! Sama o siebie dbam!
- Zostaniesz nieukiem!- powiedziała Musa.
- Pójdę na ten konkurs i już! Zazdrościsz mi!
- Wcale nie!
- Wcale tak!
- Chcę tylko dla ciebie dobrze!
- I Brandon się ode mnie odwróci! Pomyśli że nie jestem ładna!
- Krzywda ci się stanie!
- Nic mi się nie stanie!
- Dziewczyny, przestańcie!- krzyknęła Flora.
Czarodziejka natury użyła mocy. Łodygi kwiatka się wydłuższyły, i... zatkały buzię Musy i Stelli.
- Idźcie do swoich pokoi!- powiedziała Flora, skrócając łodygi.
Dwie obrażone na siebie dziewczyny rozeszły się do swoich pokoi.
- Porozmawiam z Musą.- powiedziała Layla i pobiegła do pokoju Musy.
- A ja ze Stellą.-powiedziałam i poszłam do Stelli.
Była wściekła.
- Jak ona może mi rozkazywać?!-powiedziała z oburzeniem Stella.
- Nie przejmuj się.-powiedziałam.
Na następny dzień robiłyśmy Kulę Przestrzeni. Stella poszła na konkurs piękności.
- Gdzie jest Stella?-zapytała pani Griselda.
- Jest... chora, w swoim pokoju.- powiedziała Tecna.
- Nauczcie ją Kuli Przestrzeni... Przechodzimy do lekcji.- powiedziała nauczycielka.- Skupcie się. Wyciągcie ręce i twórzcie wielką kulę... Doskonale! Myślcie tylko o Kuli! Teraz, jest to dla was osłona. Bloom, podejdź z Kulą.
Podeszłam. Pani Griselda uderzyła mocą w moją Kulę. Moc odbiła się. Nauczycielka uniknęła ciosu.
- Dobrze, Bloom, możesz już iść. Widzicie? Odwróććie się. Uderzcie Kulą. Tylko by nikogo nie skrzywdzić!
Wykonałyśmy polecenie. Zaraz słychać było wielki huk.
- To jest właśnie Kula Przestrzeni. Bardzo dobrze wam poszło. Koniec lekcji. Rozejdźcie się.
Poszłam do swojego pokoju. Zaraz zgromadziły się dziewczyny.
- Wygrałam!-ucieszyła się Stella.-Teraz Brandon jeszcze bardziej mnie polubi! Jak ta lekcja? Co powiedziałyście pani Griseldzie?
- Było super.-powiedziała Layla.
- Powiedziałam jej, że jesteś w swoim pokoju, że jesteś chora.-powiedziała Tecna.
- Dzięki! Jesteście super!- powiedziała Stella.
Zaraz weszła pani Faragonda.
- Szukałam was. - powiedziała. Valtor coś knuje!
Wyszłyśmy z Alfei. Dyrektorka przeteleportowała nas do zamku Valtora. Szłyśmy cały czas wąskim, długim korytarzem. W końcu trafiłyśmy na Valtora i Trix.
- Czekałem na was.- powiedział Valtor. - Walczmy!
Wszystkie przemieniłyśmy się w Enchantix.
- Róbmy Kulę Przestrzeni!- krzyknęłam.
Wszystkie zaczęłyśmy robić Kulę, oprócz Stelli. Próbowała swoich czarów. Valtor wykorzystał to i wycelował mocą w Stellę. Musa to zauważyła.
- Nie!!!- krzyknęła Musa.
Przerwała pracę nad Kulą i obroniła Stellę. Moc Valtora trafiła w nią. Straciła przytomność.
- Musa! Musa!-wołałyśmy wszystkie naraz.
Lecz Musa nic nie odpowiedziała. Leżała bez ruchu.
- Zajmijcie się Valtorem i Trix.-powiedziałam.- Ja zostanę z Musą.
Dziewczyny atakowały Valtora i Trix, a ja starałam się użyć siły uzdrawiającej, by Musa odzyskała przytomność. Nie dałam rady. Dziewczyny skończyły z wrogami. Zniknęli.
- Nie potrafię.-powiedziałam,płacząc.-Nie tutaj!
- Nie przeciśniemy się szybko przez te korytarze.-powiedziała Flora.
- Ćśśś...-powiedziała Layla.
-Co jest?- spytałam.
- Słyszę tu jakieś fale.- powiedziała Layla.-Postaram się je zatrzymać.
Layla uniosła ręce do góry i stworzyła dla nas szyld z Morfixu. Musiała trzymać cały czas ręce do góry. I tak każda zajęła się czymś: Layla próbowała utrzymać szyld z Morfixu, Flora tworzyła roślinki, które podpierały słabnące ręce Layli, Stella tworzyła światło, Tecna komputerowo badałę Musę, a ja starałam się, by odzyskała przytomność. Udało się! Użyłam mocy uzdrawiającej i Musa otworzyła oczy.
- Co się stało?-spytała czarodziejka muzyki.
- Valtor uderzył w ciebie siłą.-powiedziała Tecna. Obroniłaś Stellę! I... straciłaś prytomność.
- Uciekajmy stąd!-powiedziałam.
Layla opuściła ręce i szyld zniknął. Uciekłyśmy z zamku Valtora. Na polu czekała na nas pani Faragonda. Przeteleportowała nas do Alfei.
- Odpocznijcie.-powiedziała dyrektorka.-Dobra robota!
Poszłyśmy do pokoju Flory.
- Przepraszam.-powiedziała Stella.-Tak głupio się zachowałam! A ty mnie jeszcze obroniłaś! Jaka ty jesteś dobra!
- Nie szkodzi.-powiedziała Musa.-Ale posłuchaj dobrej rady na następny raz.
- Oczywiście.-powiedziała Stella.-Przyjaciółki?-spytała Musę i wyciągnęła do niej rękę.
-Przyjaciółki.-piwiedziała Musa i podała rękę Stelli.
- Nauczycie mnie Kuli Przestrzeni?-spytała Stella.
- Pewnie!-odpowiedziała Flora.
- Doskonale!-powiedziałam. Stella i Musa pogodziły się! Pamiętajcie, kłótnia jest nikomu niepotrzebna!
Dzięki za przebywanie na blogu. Nara!
Konkurs
Chcesz zwiększyć popularność swojej stronki lub bloga? Chcesz polecić stronę kolegi lub koleżanki?
Teraz to możliwe! Organizuję konkurs pt."Najlepsza strona"! Napisz w komentarzu adres stronki, ja zobaczę na tą stronkę, może dam ją do konkursu, i... w komentarzach głosujcie! Zachęcam! Przed napisaniem komcia przeczytaj uważnie regulamin strony, i zgodnie z nim, pisz komentarze!
sobota, 24 listopada 2007
Historyjka
Cze, tu Bloom. Bardzo lubię pisać historyjki. Napiszę kolejną "bajeczkę" o Klubie Winx, którą wymyśliłam sama.
"Wielka przygoda"
Pewnego dnia, wszystkie zebrałyśmy się w pokoju Stelli.
- To bardzo dziwne.- powiedziała Stella.- Nigdy tak się nie zdarzyło, ale śnił mi się Brandon.
- Jej, mi się śnił Riven, jak był w pułapce!- powiedziała Musa.
- Mi się śnił Helia.-powiedziała Flora.
-No a mi Ophir!-powiedziała Layla.
- Mi się śnił Timmy.- powiedziała Tecna.
- A mi się śnił Sky.- powiedziałam.- To proste, śnili nam się chłopaki.
- Może są w niebezpieczeństwie!- przeraziła się Musa.
- Idźmy z tym do Faragondy.- powiedziała Tecna.
Wszystkie zaraz poszłyśmy do Faragondy.
- No cóż, niekiedy sny mówią prawdę- powiedziała pani Faragonda.- Gdzie byli chłopaki w waszych snach?
- Byli w pułapce.-powiedziała Musa.
- Byli uwięzieni przez Valtora i Trix.- powiedziała Stella.
- Kiedyś, gdy byłam w Gardenii, śnił mi się pożar.- powiedziałam.- I to była prawda. Palił się sklep mojej mamy.
- Te sny też mogą być prawdą.- powiedziała Tecna.
- Bloom ma przecież moc snów i przeczuć.-powiedziała Flora.
- Lepiej jedźcie do zamku Valtora. Przygotujcie się.-powiedziała dyrektorka Alfei.
Ktoś zadzwonił do pani Faragondy. Odebrała.
- Halo?-mówiła pani Faragonda.- Co?!Zaraz wyślę tam Winx. Do widzenia.
- Dziewczyny.- powiedziała dyrektorka.- Sny mówiły prawdę. Chłopaki zostali porwani!
- Co?!- wykrzyknęłyśmy wszystkie jednocześnie.
- Dzwonił dyrektor Czerwonej Fontanny. Prosił o pomoc. Do zamku Valtora, szybko! Ten łotr może zrobić chłopakom krzywdę!
Zaraz wyszłyśmy z Alfei.
- Musimy przemienić się w Enchantix.- powiedziałam.- Nikt nie może nas zawieść do zamku Valtora.
Przemieniłyśmy się w Enchantix i poleciałyśmy. Gdy dotarłyśmy do zamku, weszłyśmy. Czekał tam Valtor i Trix.
-Zaoszczędziliśmy wam chodzenia po krętych korytarzach.- powiedziała Darcy.
- Chcemy walczyć!- powiedziała Icy.
- Zniszczymy was!- powiedziała Stormy.
- Nie tak prędko!- powiedziałam.
- Czy szukacie przypadkiem ich?- spytał Valtor i zaraz pojawili się chłopaki. Uwięzieni.
- Chłopaki! Trzymajcie się!- powiedziała Layla.
- Uratujemy was!- powiedziała Stella.
Wszystkie zaraz uderzyłyśmy mocą we wrogów.
- Jak chcecie!- powiedział Valtor i wypuścił chłopaków.
- Jak możesz?!- spytała ze złością Icy.- My chcemy walczyć!
- Nie przejmuj się.- powiedział Valtor.
Pobiegłyśmy do chłopaków.
- Nic się wam nie stało?- spytałam.
Chłopcy wyciągneli miecze, i... zaatakowali nas!
- Oni są pod moją mocą!- zaśmiał się Valtor.
Nie chciałam walczyć z chłopakami. Znak Stelli nagle ożył... Chłopaki przewrócili się, ale zaraz się ocknęli.
- Nic wam nie jest?- spytała Musa.
- Uciekajmy!- powiedział Sky.
- Jeszcze się spotkamy!- powiedziała Stella.
Wybiegłyśmy z zamku. Daleko od Valtora. W końcu spytałam się:
- Jak przeniesiemy chłopaków do domu?
- Oto jest pytanie.-powiedziała Tecna.
- Nie możemy ich tu zostawić!- powiedziała Layla.
- Nie udźwigniemy ich.- powiedziała Musa.
Nagle pojawił się znajomy statek. Wylądował.
- Wsiadajcie! Szybko!- powiedziała pani Faragonda.
Wsiadłyśmy do statku. Kierował nim dyrektor Czerwonej Fontanny. Wysiadłyśmy w Alfei.
- Dobra robota.- powiedziała dyrektorka Alfei.- Odpocznijcie.
Dzięki za przebywanie na blogu i czytanie postów! Mam nadzieję, że blog się wam podoba!
Może...
Cześć, tu Bloom. Sorki że nie napisałam wczoraj, ale się fajnie bawiłam. Może wreszcie to moje Nintendo DS zostanie uruchomione! To podniosło mnie trochę na duchu, lecz nie bardzo. Dopiero będę szczęśliwa, gdy zobaczę Maxa!
czwartek, 22 listopada 2007
Linki
Chcesz polecić jakąś stronkę? Chcesz, bym poleciła innym twojego bloga? Chcesz, bym utworzyła link do jakiejś stronki? Napisz w komciu. Trzy kroki:
1. Napisz adres strony
2. Ja zobaczę na tą stronkę
3. Może utworzę do niej link
Regulamin korzystania z blogu Bloom
Regulamin korzystania z blogu Bloom:
1. Nie pisz brzydkich słów w komentarzach.
2. Nie kopiuj niczego z tej strony, jeśli nie pozwolę.
3. Możesz w komentarzach: radzić, poprawiać, pisać o blogu itp.
4. Nie tylko szata graficzna mówi o blogu, ale też posty.
5. Nie pisz, że blog jest głupi, zanim obejrzysz go całego.
6. W komentarzach, nie obrażaj innych!
7. Nie pisz złych rzeczy o "Klubie Winx"
8. Nie podawaj w komciach adresów do blogów dla dorosłych, stron na których są brzydkie zdjęcia, stron dla dorosłych,itp.
Przestrzegaj regulaminu, albo nie odwiedzaj blogu wcale!
Nici z tego...
Głupie adaptery!!! Nienawidzę ich!!! Nie mogę sobie zagrać na moim wspaniałym Nintendo DS przez jakieś głupie adaptery!!!!!!! Jeszcze szkoła... Uch, mam nadzieję, że wkrótce dostanę ten adapter. Dziadostwa w tym Krakowie! Nawet mam zamiar kupić sobie nowego pieska i nazwać go Ruby... A tu nici z tego! Piszcie komentarze! Ale bez brzydkich słów. Zaglądajcie na bloga! Niedługo będę weselsza. Pozdrawiam wszystkich, co wchodzą na mojego bloga! Dzięki!
środa, 21 listopada 2007
Kolejny quiz
Jaka/Jaki jesteś?
1. Ktoś Ci dokucza. Mówi: Nie gadaj nikomu! Co robisz?
A. Mówisz: Oczywiście, nikomu nie powiem.
B. Pytasz: Dlaczego mi dokuczasz?
C. Mówisz: Odczep się!! Nie twoja sprawa!! Zostaw mnie!!!
2. Ktoś przez przypadek Cię popycha. Przeprasza Cię. Co mówisz?
A. Nic się nie stało. Spokojnie, nikomu nie powiem.
B. Nic się nie dzieje. Ale uważaj na następny raz.
C. Zostaw mnie!! Odczep się!!!
3. Ktoś brzydko na Ciebie mówi. Co robisz?
A. Nic.
B. Pytasz: Dlaczego to robisz?
C. Krzyczysz: Co robisz?! Przestań mnie obgadywać, bo Cię walnę!!!
Najwięcej A: osoba uległa. Źle. Spróbuj się zmienić.
Najwięcej B: osoba asertywna. Doskonale! Tak trzymaj!
Najwięcej C: osoba agresywna. Źle. Nie krzycz tak na innych. Postaraj się zmienić.
Najlepiej jest, jak jest się osobą asertywną. Dzięki za udział w quizie!
wtorek, 20 listopada 2007
Adapter...
Mowiłam kiedys o problemie z moim Nintendo DS. To chyba wina tego adaptera z Krakowa. Własnie z mamą pojedziemy po adapter do sklepu. Mam nadzieję, że dziś spotkam się z Maxem.
poniedziałek, 19 listopada 2007
Gra na Nintendo DS
Mój prezent- kiedyś pisałam. To był właśnie Nintendo DS Lite- najnowsza konsola Nintendo! Gra dołączona do mojego prezentu "Nintendogs: labrador retriever i przyjaciele" jest po prostu świetna! Tylko że... Nintendo jest wprost z Ameryki! Czyli tytuł gry był po angielsku. Ten prezent jest odjazdowy! Dostałam go w sobotę- a zagrałam dopiero dziś. Opiekuję się teraz pieskiem rasy Pembroke Welsh Corgi ( rasa po angielsku).Ma na imię Max. Jest superowy. Jest taki rysik- jeździ się nim po dolnym ekranie. Aha, DS znaczy Dual Screen, czyli "Podwójny ekran". Nintendo to nazwa firmy. Mogę spotykać się z innymi trenerami i ich psami. Odjazdowe! Podziękowania dla mojego taty: Thank you, Daddy, this Nintendo is very cool! Co znaczy: Dziękuję, Tatusiu, za to Nintendo, jest strasznie fajne. Ale... mamy problem z tym Nintendo. We have a problem with this Nintendo. Sam się wyłącza!!!! Ale mam nadzieję że się naprawi. Jest super!!! Tylko na razie jedna gra...
Szkoła w poniedziałek
Dzisiaj mam zagrać na moim Nintendo DS! Nawet mi się nie chciało iść do szkoły. Ale jednak poszłam. Na polskim było fajnie, jak zawsze. Mieliśmy dziś sprawdzian z historii. Łatwiuśki. Nie lubię techniki, ale jednak dostałam z kartkówki piątkę!Dziś było całkiem ciekawie.
Religia była fajna, pani nie było. Na informatyce całkiem fajnie- "Mistrz Klawiatury". Zdążyłam zrobić 4 lekcje, a 5 nie zrobiłam całej. Przyroda- krążenie wody w przyrodzie. Fajnie. W szkole było całkiem ciekawie.
niedziela, 18 listopada 2007
Moja niedziela...
Dzisiaj byłam w Krakowie. Było strasznie fajnie. Z mamą chodziłam po sklepach. Do tego dostałam nową zabawkę- lewka Leona. Moje Nintendo się ładuje... Nie mogę się doczekać kiedy sobie na nim pogram! Dopiero jutro! Wróciłam strasznie późno. Ale ta niedziela była fajna! Jutro szkoła... No, niestety, trzeba przeżyć. Szkoda że nie ma wakacji!
sobota, 17 listopada 2007
Quiz
Którą Winx jesteś?
1. Twoje hobby?
A. Magia
B. Moda
C. Muzyka
D. Sport i taniec
E. Technologia
F. Natura
2. Jaką moc chciałabyś mieć?
A. Płomień Smoka, moc snów i przeczuć, moc uzdrawiająca
B. Moc Słońca i Księżyca
C. Muzyka
D. Fluidy
E. Zaawansowana technologia
F. Natura
3. Z jakiej planety chciałabyś pochodzić?
A. Domino
B. Solaria
C. Melodia
D. Andros
E. Zenit
F. Linfea
4. Kolor transformacji i Enchantixu?
A. Seledynowy
B. Pomarańczowy
C. Czerwony
D. Transformacja: Zielony Enchantix: Kolorowy
E. Fioletowy
F. Różowy
5. Magiczny znak?
A. Smok
B. Syrena
C. Chochlik
D. Chimera
E. Tryton
F. Driada
6. Bliźniacza wróżka?
A. Lockette
B. Amore
C. Tune
D. Piff
E. Digit
F. Chatta
7. Data urodzenia lub data najbliżej urodzin?
A. 10 grudzień
B. 18 sierpień
C. 30 maj
D. 15 czerwca
E. 16 grudzień
F. 1 marzec
Rozwiązanie:
Najwięcej A= Bloom
Najwięcej B= Stella
Najwięcej C= Musa
Najwięcej D= Layla
Najwięcej E= Tecna
Najwięcej F= Flora
Dzięki za udział w quizie!
Mój dzień
Dzisiaj był dla mnie naprawdę magiczny dzień. Byłam dzisiaj na basenie w Brzesku autobusem szkolnym! Było bardzo fajnie. Dostałam też mój prezent, na który strasznie długo czekałam!Jeszcze przyszła do mnie koleżanka z klasy i się bardzo fajnie bawiłyśmy. Zaraz po jej wyjściu przyszła do mnie koleżanka z bloku razem ze swoim kuzynem. Fajnie się bawiliśmy. Super dziś dzień!
Historyjka pt. "My, dziewczyny!"
Cze, tu Wasza Bloom. Napiszę teraz historyjkę o klubie Winx, którą wymyśliłam sama.
Pewnego dnia, w Alfei, ćwiczyłyśmy magię na lekcji.
- Postarajcie się bardziej!- mówiła nam pani Griselda.
Starałyśmy się jak mogłyśmy, z całych sił, a jej jeszcze brakowało!
W naszych pokojach rozmawiałyśmy o Alfei.
- Ale ja starałam się z całych moich sił, z całej mocy!- powiedziała Stella.
- Wszystkie się bardzo starałyśmy.- powiedziałam.
- Przydałoby się wreszcie uwolnić się od szkoły.- powiedziała Stella.
- Co, ty, gdzie byśmy spały? A co byśmy wiedziały? A co byśmy robiły?- pytała się Musa.
- Głupi pomysł.- powiedziała Tecna.
- Postarajmy się jeszcze bardziej.- powiedziałam.- Ucieszymy panią Griseldę.
- Bloom ma rację.- powiedziała Layla.
- Idziemy spać. Pogadamy jutro. Dobranoc!- powiedziała Flora.
Na następnej lekcji strasznie się starałyśmy.
- Jeszcze, jeszcze!- mówiła pani Griselda.
W końcu, tak próbowałam, i...
- Świetnie, Bloom! Tak dalej! - powiedziała pani Griselda.
W końcu osłabłam i przewróciłam się.
- Bloom!- zawołały wszystkie dziewczyny, przerywając pracę.
- Stella, Musa, Flora, Tecna, Layla, idźcie do pokoju!- powiedziała pani Griselda.
Wkrótce ocknęłam się.
- Bloom!- zawołała Flora. - Bloom, nic ci nie jest?
- Co się stało?- zapytałam.
- Przewróciłaś się.- powiedziała Stella.
- Masz okropnego guza.- powiedziała Musa.
- Ale jesteś pierwszą dziewczyną, której udało się zrobić Czar Magii!- powiedziała Layla.
- Naprawdę?!- ucieszyłam się.- I... sorki że napędziłam wam stracha.
- Wcale nie.- powiedziała Flora.
Na następny dzień pani Faragonda pzywołała nas do siebie.
- Valtor coś knuje.- powiedziała pani Faragonda. - Ktoś musi go powstrzymać.
- My!- zawołałyśmy.
- Dobrze, Winx, przygotujcie się, ja zadzwonię do Czerwonej Fontanny.- powiedziała dyrektorka.
Wkrótce chłopaki przyjechali i pojechaliśmy do zamku Valtora.
Miałyśmy zaraz wejść, gdy ukazali się nam Valtor i Trix.
- Nie wejdziecie tu!- powiedziała Icy.
- Najpierw musicie zmierzyć się z nami!- powiedziała Stormy.
Chłopaki ruszyli naprzód, a my przemieniłyśmy się w Enchantix.
Miałyśmy atakować, gdy przypomniało mi się:
- Pani Griselda powiedziała nam, że Czar Magii jest najsilniejszym atakiem. Spróbujmy!
I... z całej siły starałyśmy się, gdy... udało się! Valtor i Trix przewrócili się!
- Jeszcze się spotkamy, Winx!- powiedział z trudem Valtor.- Jeszcze się spotkamy!
My zaraz przewróciłyśmy się na ziemię. Gdy się ocknęłyśmy, byłyśmy z chłopakami.
- Zemdlałyście.- powiedział Brandon.
- Ale pokonałyście wrogów!-powiedział Sky.
Wkrótce rozeszliśmy się do naszych szkół.
Następnego ranka znowu robiliśmy Czar Magii. Bardzo się starałyśmy.
- Doskonale, Winx!- pochwaliła nas pani Griselda.- Udało się wam zrobić Czar Magii!
Dzięki za wchodzenie na mój blog i czytanie postów. Nara!
Proszę...
Kochani internauci! Wczoraj czytałam komentarze na pewnym blogu. W komentarzach były napisane były brzydkie słowa! Nie chcę, by na moim blogu też tak było. Dlatego, bardzo proszę, byście nie pisali w komentarzach brzydkich słów. Komcie bez brzydkich słów będę czytać z radością. Lepszy komentarz bez brzydkiego słowa. Dzięki!
piątek, 16 listopada 2007
Czy ktoś wie...
Cześć, tu wasza Bloom. Chcę, by był to blog o Winx Club. Może wydawać się to dziwne, ale to mój pierwszy blog i jeszcze wszystkiego o blogach nie wiem. Chcę się zapytać: jak umieszcza się obrazki na blogu? Zezwalam na komentarze czytelników. Proszę pisać! Wtedy blog będzie jeszcze lepszy. Dzięki!
Wszystko o Bloom!
Wszystko o Bloom:
Imię: Bloom
Moc: Płomień Smoka, moc snów i przeczuć, moc uzdrawiania
Wiek: 16 lat
Szkoła: Alfea
Hobby: Magia
Magiczny znak: Smok
Data urodzenia: 10 grudzień
Miejsce zamieszkania: Magix, szkoła Alfea
Pierwsze miejsce zamieszkania: Gardenia, Ziemia
Kolor transformacji i Enchantixu: Seledynowy
Planeta: Domino
Rodzice: Marian i Oritel
Przybrani rodzice: Mike i Vanessa
Przyjaciele: Dziewczyny z klubu Winx
Najlepsza przyjaciółka: Stella
Chłopak: Sky ( W 1 serii Brandon)
Wrogowie: Trix i Valtor
Dawni wrogowie: Lord Darkar
Kolor włosów: rudy
Kolor oczu: niebieski
Zwierzę: królik Kiko
Rodzeństwo: starsza siostra Dafne
Dostała Enchantix jako: ostatnia
Dlaczego: bo użyła mocy pozytywnej przeciwko Trix
To będzie tyle. Mam nadzieję że informacje są prawdziwe.